Nie masz konta? Zarejestruj się

Alwernia

PiS walczy z PiS-em o kawałek ziemi

11.05.2016 23:05 | 1 komentarz | 5 903 odsłon | Łukasz Dulowski

W środę starosta chrzanowski Janusz Szczęśniak, członek Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedział, że będzie bronił jak lew Wiślicza, leżącego po drugiej stronie Wisły. Za absurdalny uznał pomysł partyjnego kolegi, wójta Spytkowic, który robi wszystko, by oderwać od Alwerni ponad 100 hektarów.

1
PiS walczy z PiS-em o kawałek ziemi
Podczas środowej konferencji: Tomasz Tomaszewski (przewodniczący Rady Miejskiej w Alwerni), Janusz Szczęśniak (starosta chrzanowski) i Tomasz Siemek (burmistrz Alwerni)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Zamiar zmiany granic gminy i jednocześnie powiatu to rzecz niedopuszczalna po reformie administracyjnej (1 stycznia 1999 r. - dop. aut.). To otwieranie Puszki Pandory, bo zgoda na pierwszy taki przypadek może uruchomić kolejne. Rozmawiałem na ten temat z wicemarszałkiem Senatu Grzegorzem Czelejem i przyznał mi rację - powiedział Szczęśniak.

Mariusz Krystian, wójt sąsiednich Spytkowic, złożył do władz państwowych wniosek o zmianę granic, polegającą na przejęciu 124 hektarów, czyli tak zwanego Wiślicza. Argumentuje to troską o dobro tamtejszych mieszkańców, którym bliżej do Spytkowic niż do Alwerni.

Nie jest jednak tajemnicą, że na Wiśliczu są złoża piasku, ponoć także węgla i gazu. Jeśli rozpocznie się wydobycie, to opłaty eksploatacyjne, szacowane na miliony złotych, trafią do budżetu tego samorządu, do którego będzie należeć ta ziemia.