Nie masz konta? Zarejestruj się

Komunikacja

KOLEJ. Kiedy pojedziemy szybciej?

23.02.2011 12:43 | 0 komentarzy | 5 767 odsłon | red
28 stycznia na małopolskie tory wyjechały dwa nowe pociągi typu Acatus-2. Mogą rozwinąć prędkość nawet 160 km na godzinę. Dla pasażerów podróżujących między Trzebinią i Oświęcimiem ich pojawienie się na razie niewiele zmieni.
0
KOLEJ. Kiedy pojedziemy szybciej?
Tylko zwiększenie prędkości pociągów i wprowadzenie nowoczesnego taboru może spowodować znaczący wzrost pasażerów na linii Trzebinia-Oświęcim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

28 stycznia na małopolskie tory wyjechały dwa nowe pociągi typu Acatus-2. Mogą rozwinąć prędkość nawet 160 km na godzinę. Dla pasażerów podróżujących między Trzebinią i Oświęcimiem ich pojawienie się na razie niewiele zmieni.

Ze względu na fatalny stan torów nawet Acatusem pokonanie 25 kilometrów zajmie od 43 do 59 minut. Chyba, że...
Od wielu lat w dyskusjach o komunikacyjnych połączeniach Trzebini, Chrzanowa i Libiąża powraca pomysł stworzenia możliwości szybkiego przemieszczania się pociągami między tymi miastami. Wzorem miałaby być Szybka Kolej Miejska, doskonale znana z nadmorskiego Trójmiasta. Idea ta, lansowana przez miłośników kolei, z różnych względów ma niewielkie szanse na realizację. Podstawowa przeszkoda to kwestie własnościowe. Tory należą do jednej spółki, pociągi do drugiej, budynki, a właściwie ich ruiny, do trzeciej. Do tego dochodzą jeszcze samorządy, jako odrębne podmioty, odpowiedzialne za organizację lokalnej komunikacji. Trudno wyobrazić sobie porozumienie między rzeczonymi stronami. Zwłaszcza biorąc pod uwagę zapatrzenie gminnych decydentów w drogi i obwodnice.

Plany, plany, plany
Największym problemem jest stan techniczny od dawna nieremontowanych torów. Miejscami pociągi muszą zwalniać do 20 km na godzinę. Pokonanie odcinka Trzebinia-Oświęcim (25 kilometrów) zajmuje 43 minuty, na drogę powrotną trzeba zarezerwować 58 minut. Nic zatem dziwnego, że pasażerowie zamiast pociągów wybierają busy.

Kiedy możemy się spodziewać remontu torów i w związku z tym skrócenia czasu przejazdu?
Dorota Szalacha z Centrum Realizacji Inwestycji PLK SA oddział w Krakowie odpowiada, że w roku 2011 kosztem trzech milionów złotych planowana jest rewitalizacja linii Trzebinia-Oświęcim.
- Rewitalizacja ta ma na celu odwołanie istniejących ograniczeń prędkości do 20 km/h w kilku lokalizacjach oraz zapobieganie degradacji linii i konieczności wprowadzania dalszych ograniczeń prędkości. W zakresie robót będzie głównie wymiana podkładów, szyn, mechaniczne oczyszczanie podsypki - wylicza.
W br. w Funduszu Kolejowym, z którego mają być finansowane prace, znajdzie się prawie miliard złotych. Z tego jednak tylko 70 mln zł trafi na remonty i utrzymanie infrastruktury kolejowej. Czy wśród nich znajdą się trzy miliony pilnie potrzebne na naprawę torów łączących dwa sąsiednie powiaty?

80 km/h w zapowiedziach
Jeszcze bardziej mglista jest perspektywa kompleksowej modernizacji odcinka między Trzebinią i Chrzanowem. Centrum Realizacji Inwestycji PLK SA chce, aby przeprowadzić ją za pieniądze pochodzące z oszczędności w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Małopolskiego na lata 2007-2013. Przygotowuje w związku z tym wniosek do zarządu województwa małopolskiego.
- W ramach tego zadania przewidywana jest wymiana nawierzchni torowej, przebudowa obiektów inżynieryjnych, odcinków sieci trakcyjnej oraz remont przystanku osobowego Chrzanów Śródmieście z dostosowaniem dojść do peronów dla osób z ograniczoną sprawnością ruchową - wymienia Szalacha.
Szacowany koszt robót to około 23 mln zł. W rezultacie czas przejazdu między Trzebinią a Chrzanowem Śródmieście skróci się o około cztery minuty. Obecnie to 10 minut.

Świadomość jest
Dla samorządu wojewódzkiego priorytetem dzisiaj jest modernizacja linii Katowice-Kraków. Prace na tym odcinku, stanowiącym fragment linii E30, zgodnie z planem zakończą się w czerwcu 2014 r. Wtedy pociągi osobowe będą mogły na niej rozwijać prędkość do 160 km na godzinę.
- W następnym etapie powinna nastąpić modernizacja na odcinku Trzebinia-Oświęcim. Mam świadomość, że w kolejnej perspektywie finansowej samorząd regionalny będzie musiał przeznaczyć znaczące kwoty na odbudowę zdegradowanej infrastruktury kolejowej - stwierdził w listopadzie ub.r. podczas spotkanie na czacie w „Przełomie” Marek Sowa, wówczas członek zarządu, obecnie marszałek Małopolski.
- Jeżeli rewitalizacja zostanie zrealizowana, to pociągi między Trzebinią i Oświęcimiem będą jeździły z prędkością do 80 km na godzinę - zapowiada Szalacha.
W połączeniu z nowoczesnymi Acatusami na torach (w tym roku będzie ich w sumie pięć) pasażerowie otrzymaliby bardzo dobrą ofertę podróży koleją. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi. Plany mają bowiem to do siebie, że często pozostają planami.
Piotr Tarczyński

Kolejowe inwestycje
W ciągu dwunastu lat - od roku 1998 do końca 2009 - na infrastrukturę kolejową i drogową łącznie przeznaczono 125,4 mld zł. W tym 108 mld zł - czyli 86,1 proc. wszystkich nakładów - na drogi. Na linie kolejowe wydano w tym czasie 17,4 mld zł, czyli 13,9 proc. W samym 2009 roku na 19,2 tys. km czynnych linii kolejowych wydano 3,6 miliarda złotych. Natomiast nakłady na 18,4 tys. km dróg krajowych w tym samym czasie wyniosły 32,3 miliardy złotych - czyli dziewięć razy więcej. Na podstawie przyjętych obecnie programów modernizacyjnych, do roku 2015 z 19,2 tys. istniejących linii kolejowych zmodernizowanych zostanie ok. 3600 km.

„Szanse i bariery utrzymania i rozwoju infrastruktury kolejowej w Polsce” PKP PLK SA

Przełom nr 7 (977) 16.2.2011