Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

CHRZANÓW. Nie dali rady Gliwicom

29.10.2010 15:59 | 0 komentarzy | 3 577 odsłony | red
Osłabiona brakiem kilku zawodników SChLF Północ przegrała 2-3 z GSF Gliwice w Regionalnej Lidze Juniorów w futsalu. Porażka ujmy nie przynosi, może martwić brak własnego stylu gry, który zespół z Chrzanowa powinien prezentować co pozwoliłoby na zdobywanie większej ilości punktów w lidze.
0
CHRZANÓW. Nie dali rady Gliwicom
Ławka Północy w meczu z Gliwicami była zbyt krótka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Osłabiona brakiem kilku zawodników SChLF Północ przegrała 2-3 z GSF Gliwice w Regionalnej Lidze Juniorów w futsalu. Porażka ujmy nie przynosi, może martwić brak własnego stylu gry, który zespół z Chrzanowa powinien prezentować co pozwoliłoby na zdobywanie większej ilości punktów w lidze.

W składzie zespołu Jakuba Zielińskiego zabrakło m.in. narzekających na problemy zdrowotne Kurzaka, Domurata oraz Kocota. Szansę debiutu otrzymał natomiast Głuch. Wąska kadra nie zapowiadała więc nic dobrego.

Pierwsze minuty meczu były kompletnie bezbarwne. Dopiero w 6. min na strzał decydował się Skowron, ale skutecznie interweniował Lasik, który radził sobie także z uderzeniami Borowca. Północ szczęścia próbowała głownie z kontry oraz po wyrzutach Lasika. W 8. min bramkarz z Gliwic wybronił próbę Górczyka, a w kolejnej akcji poradził sobie ze strzałem Kłosowskiego. W 14. min Kaiser przechwycił piłkę od rywala, ale mając przed sobą pusta bramkę nie trafił w jej światło. Prowadzenie Północy po 60. sekundach dał jednak Kłosowski, który skierował futbolówkę do siatki z sześciu metrów.

W ostatnich pięciu minutach pierwszej odsłony okazji nie brakowało z obu stron. U gości Skwron trafił w poprzeczkę, a jego drugi strzał wybronił Lasik natomiast u gospodarzy dwie kontry zmarnował Pater, a bomby Górczyka nie doszły celu – Szkoda niewykorzystanych sytuacji w pierwszej połowie. Gdybyśmy strzelili jeszcze dwie, trzy bramki prawdopodobnie byłoby po meczu, a tak rywal poczuł szanse i wykorzystał to na początku drugiej odsłony – skomentował zawodnik Północy Michał Górczyk.

Faktycznie po czterech minutach gry w drugiej części meczu goście prowadzili już 3-1! Dwukrotnie zbyt dużo swobody miał Kaczmarczyk, a trzecie trafienie dołożył Borowiec, który dobił swój strzał po paradzie Lasika. W 25. min dość przypadkowo do siatki rywala piłkę skierował Górczyk i Północ złapała kontakt dzięki czemu w końcowych minutach mogła walczyć choćby o punkt. Determinacja to jednak zbyt mało, bowiem klarownych sytuacji brakowało, a to rywal mógł podwyższyć, ale indolencją strzelecką popisał się Skowron, a Łopatka ustrzelił słupek i GSF Gliwice wygrało w Chrzanowie 3-2.

- W końcówce meczu brakło nam już sił. Druga połowę graliśmy praktycznie jedną czwórką bowiem ja i Michał Kaiser schodziliśmy jedynie na momenty aby trochę odpocząć. Było widać brak kilku zawodników. Są nowi, ale potrzeba czasu aby się z nimi zgrać, a jeśli jeszcze szwankuje skuteczność nie ma szans abyśmy zdobywali punkty – podsumował Wojciech Kłosowski, strzelec bramki otwierającej wynik meczu.

Adam Banach 

Czytaj również