Polska jest, używając modnego pojęcia, "totalnie" nie przygotowana na tego rodzaju kryzysy, a zwłaszcza do wojny. Nie jest to wina tego czy tamtego rządu, ale wszystkich rządów w ostatnich 30 latach i nas samych jako społeczeństwa. Zgodnie, rządzący i rządzeni, "olaliśmy" sprawy obronności i tyle. Tu była "zgoda ponad podziałami". Teraz mamy takie wywiady o niczym, bo to nam tylko zostało. Zabawny jest fragment rozmowy, w którym redaktor mówi; "kilka lat temu pisaliśmy ile jest schronów i miejsc w nich" (potwierdzam, pamiętam), a p. Dyrektor mówi "tajemnica". Prawdę pisze "Makariusz"; na razie jesteśmy w emocjach, ale jak zacznie się benzyna po 10 zł/litr, rachunek za gaz w domu wyniesie 2 000 zł/mies, a węgiel będzie po 2 000 zł/tona, to wielu dzisiaj nadających na najwyższych tonach zacznie mówić "kończmy z tym". Co gorsza wielu tych dzisiaj najgłośniej mówiących co mamy wszyscy robić teraz, też będzie nadawało na najwyższych tonach o tym, że trzeba kończyć. "Kasiu"; a czego "ich" (Rosjan znaczy się pozbawił?). Oczywiście nie tych górnych 10% (?może nawet jednego %), ale tych pozostałych 90%? Jachtów za 500 mln $ czy rezydencji w Kensington za 100 mln funtów? Chelsea London czy czegoś podobnego, czym ekscytują się teraz "przekaziory" od rana do nocy? Założę się z Tobą o flaszkę (oczywiście rozpitą wspólnie), że ....% zwykłych Rosjan nawet po cichu z tego powodu odczuwa złośliwą satysfakcję. A "IKEA"? Hale zostały, za kilka miesięcy otworzą się tam chińskie czy indyjskie sieci ..... ze szwedzkimi czy niemieckimi produktami również w ofercie. Przyroda bowiem próżni nie znosi. Tak samo jak bak mojego samochodu czy mój piec c.o. w piwnicy.

Napisany przez stary zgred, 06.03.2022 11:23