Jankowice
W sobotę serce Jankowic biło na stadionie Wisły (ZDJĘCIA)
Alpaki z lokalnego gospodarstwa były jedną z głównych atrakcji nie tylko dla najmłodszych podczas wakacyjnego pikniku w Jankowicach.
Zorganizowała go w sobotę 12 sierpnia sołtyska wraz z radą sołecką. W przygotowania zaangażowały się też inne organizacje działające w sołectwie, chociażby strażacy OSP i panie z koła gospodyń wiejskich.
Piknik rozpoczął się meczem piłki nożnej rozegranym pomiędzy kawalerami a żonatymi. Jak niektórzy komentują walka była wyrównana, ale ostatecznie zwyciężyli kawalerowie.
Z pięknie zaaranżowanej letniej sceny cały czas płynęła muzyka serwowana przez DJ-ów.
Sobotni upał sprawił, że zimne piwo cieszyło się dużo większym powodzeniem niż gorące kiełbaski z grilla (przynajmniej do zachodu słońca).
Do pikniku dobrze przygotowały się panie z koła gospodyń wiejskich w Jankowicach. Irena Bębenek, Halina Cudak i Anna Bartuś serwowały domowe ciasta, chleb ze smalcem i kiszone ogórki. Zebrane pieniądze przydadzą się przy organizacji innych lokalnych imprez, np. dla seniorów.
Cały czas wianuszek osób otaczał niewielką zagrodę, w której znajdowały się alpaki pochodzące z jankowickiej zagrody. Można je było głaskać (zwierzęta te bardzo to lubią), a nawet samodzielnie oprowadzać.
Magnesem przyciągającym zwłaszcza chłopców były traktory. Dla niektórych stanowiło to niepowtarzalną okazję, by usiąść za kierownicą takiego pojazdu i poczuć się jak prawdziwy rolnik.
Także drzwi wozu strażackiego jankowickiej OSP były szeroko otwarte dla najmłodszych, z czego ochoczo korzystały.
Lody, wata cukrowa, trampoliny i dmuchane zjeżdżalnie dla najmłodszych oraz biesiada i wieczorna potańcówka dla starszych sprawiły, że w sobotę serce Jankowic do późnej nocy biło na stadionie Wisły.