Po 25 latach istnienia zamyka podwoje jedyny hotel w 40-tysięcznym Chrzanowie. Jego prowadzenie stało się dla MOKSiR-u, instytucji gminnej, nieopłacalne.

Hotel oddano do użytku pod koniec 1984 roku. Przez ćwierć wieku był jedynym miejscem, gdzie można było w mieście zanocować. Jako jedyny w powiecie chrzanowskim hotel miał gwiazdki (dwie). Dlaczego trzeba go zamknąć?

- W południowej części budynku pojawiły się zarysowania. Obiekt siada w narożniku, bo piętro nadbudowano kiedyś bez wzmocnienia fundamentów. Rzeczoznawcy uznali, że bardziej ekonomiczne od podbicia części budynku jest rozebranie narożnika mieszczącego dwa pokoje. Tak też zrobiliśmy, wykonując zresztą nakaz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - mówi Teresa Wojciechowska, wicedyrektor MOKSiR-u.

Nieopłacalny, bo mały
Po rozbiórce liczba miejsc noclegowych zmniejszyła się z 23 do 18. W ostatnim czasie hotel wykorzystany był na poziomie 40 procent i zdaniem kierownictwa MOKSiR-u, prowadzenie go przestało się po prostu opłacać.

- O opłacalności hotelu można mówić przy około 80 miejscach. Także standardy usług hotelowych się zmieniły. Wymagania klientów są coraz większe. Nasz obiekt nazywał się hotelem, a tak naprawdę były to miejsca noclegowe. Nie mogliśmy w nim też zakwaterować żadnej wycieczki - dodaje Teresa Wojciechowska, w przeszłości kierowniczka hotelu.

W MOKSiR-ze twierdzą, że do utrzymania całego budynku trzeba było dokładać, choć podobnej wielkości hoteliki i pensjonaty są dziś dużo bardziej popularne od molochów i świetnie prosperują, a 40-procentowe wykorzystanie wcale nie jest wynikiem złym. Niemniej jednak decyzja o zamknięciu hotelu przy ulicy Sokoła zapadła, bo nie ma pieniędzy na inwestowanie w budynek i podniesienie standardu, zapewne ku radości hotelarzy z Trzebini i okolic. Hotel MOKSiR ma działać jedynie do końca roku.

Co prawda w Pogorzycach pod Chrzanowem jest 49 pokoi gościnnych, ale ich standard raczej nie zadowoli wybrednych. Cena za to przystępna (30 zł za pokój jednoosobowy i 60 zł za „dwójkę”.)

Co po hotelu
- Pracuje tam osiem osób. Dwie z nich będą nadal potrzebne do obsługi budynku. Pozostałym zaoferujemy inne zajęcie w MOKSiR-ze - zapewnia wicedyrektor Wojciechowska.

W dawnym hotelu zostanie fitness klub. Dotychczasowa sala gimnastyczna będzie natomiast między innymi miejscem spotkań dla seniorów.

Jak się dowiedzieliśmy, pokoje hotelowe mają po nowym roku służyć organizacjom pozarządowym.
- Oglądaliśmy pomieszczenia przy ulicy Sokoła. Są ładne. Trochę mniejsze od naszej dotychczasowej siedziby przy alei Henryka, gdzie jesteśmy od ponad trzydziestu lat. Jest to nam jednak na rękę, bo dzięki temu zapłacimy mniejszy czynsz - twierdzi Lucyna Kubicz, kierownik Zarządu Rejonowego PCK w Chrzanowie.

Tak oto powiatowe miasto Chrzanów zostało bez hotelu i trochę szkoda, że nie próbowano znaleźć jakiegoś prywatnego inwestora, który umiałby na hotelu w mieście zrobić interes.
Marek Oratowski