Nie masz konta? Zarejestruj się

Pochód robactwa

24.06.2009 00:00
Robota przy robalach zaczęła się na ul. Okrężnej w Balinie 1 maja, gdy wdarły się tam do domów, istnym pochodem, pierwsze, tegoroczne szeregi krocionogów. Mieszkańcy sąsiedniej ul. Dębowej mieli gorzej, bo tam ta plaga dotarła już na Wielkanoc

Robota przy robalach zaczęła się na ul. Okrężnej w Balinie 1 maja, gdy wdarły się tam do domów, istnym pochodem, pierwsze, tegoroczne szeregi krocionogów. Mieszkańcy sąsiedniej ul. Dębowej mieli gorzej, bo tam ta plaga dotarła już na Wielkanoc.

Józefa Jurkiewicz, jak przy ul. Okrężnej mieszka od 15 lat, jeszcze nie widziała takiego nagromadzenia „paskudztwa”. Bo ludzie na krocionogi mówią różnorako, ale wstręt do nich mają taki sam, więc ostatnio najbardziej przylgnęło do tego robactwa określenie „paskudztwo”.
- Żyć się przez to świństwo normalnie nie da. Bo wchodzi na ściany, a potem na wszystkie piętra domu. Gdzie okno uchylone, tam one już są. Obrzydliwe, wijące się. Nie można przy nich jeść, bo na dodatek śmierdzą. Tylko chemia je na krótko odstrasza - zapewnia Jurkiewicz.
Jej zięć właśnie opryskał ściany domu i przy fundamentach leżą setki potrutych, poskręcanych stworzeń. Trzeba to robić samemu, bo gmina z własnych funduszy pryska tylko ulice. Natomiast podwórka pozostawia ich właścicielom.

- Jaką ja miałam pracę na to święto pracy, że cała obolała byłam! I ze wstrętu, i z ciągłego schylania się, żeby całe to paskudztwo powymiatać - opowiada pani Józefa.

- Opryskanie podwórka przez specjalną firmę kosztuje 150 zł. Drogo, więc już wolimy kupić środki sami i powoli, metr za metrem, te krocionogi wytruwać. Wychodzi taniej i tak samo skutecznie - dodaje sąsiadka Jurkiewiczowej.
A ona sama mówi, że namawiali ją sąsiedzi, by ze słoikiem paskudztwa poszła do burmistrza i wysypała mu zawartość na stół.
- Ale pomyślałam, że co on jest temu winien? Nic. Robaki biorą się przecież z naszych, stojących odłogiem pól. No to po co robić burmistrzowi taką szopkę i jej nie zrobiłam - mówi Józefa Jurkiewicz.

Bogumił Kurylczyk
bogumil.kurylczyk@przelom.pl

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (893)
  • Data wydania: 24.06.09

Kup e-gazetę!