Nie masz konta? Zarejestruj się

Kanalizacja warunkowa

20.05.2009 00:00
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na budowę kanalizacji możemy otrzymać dofinansowanie 75,7 procent kosztów, czyli 131,5 mln zł - informuje wiceburmistrz Krzeszowic Andrzej Żbik

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na budowę kanalizacji możemy otrzymać dofinansowanie 75,7 procent kosztów, czyli 131,5 mln zł - informuje wiceburmistrz Krzeszowic Andrzej Żbik

Ewa Solak: Ministerstwo środowiska warunkowo przyznało Krzeszowicom pozytywną ocenę wniosku na budowę kanalizacji za 174 ,5 mln zł z programu „Spójności”. Jest więc szansa na pieniądze?
Andrzej Żbik: Oczywiście! To, że ocena przyznana została warunkowo, nie oznacza, że nie mamy szansy. Musimy tylko uzupełnić niektóre elementy, na przykład skorygować harmonogram prac czy dołączyć jedną uchwałę rady. Właśnie nad tym pracujemy. Mamy na to kilka dni.

Potem wniosek trafi do ministerstwa rozwoju regionalnego a następnie do Brukseli.
- Ale już na tym etapie będziemy mieli możliwość podpisania wstępnej umowy i rozpoczęcia prac. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, możemy otrzymać dofinansowanie 75,7 procent kosztów, czyli 131,5 mln zł. Realizacja wniosku miałaby się rozpocząć w 2010 roku. Prace mają trwać do 2013 r.

Ile gospodarstw ma wtedy szansę podłączenia się do kanalizacji?
- Około 3 tysięcy. Obecnie stopień skanalizowania gminy jest bardzo niski i wynosi tylko 37 procent. Gdyby udało się uzyskać pieniądze, ten wskaźnik wzrósłby do ponad 60 procent. Dla nas byłby to milowy krok do przodu. Rozbudowa sieci w gminie trwa od końca lat 90. Na przełomie 2004 i 2005 roku udało nam się uzyskać dofinansowanie z programu Sapard. Skanalizowaliśmy wtedy zachodnią część Zalasu i połowę Rudna. Wybudowaliśmy również dwie oczyszczalnie. Rok później z programu ZPORR dostaliśmy pieniądze na kanalizację w północnej części Woli Filipowskiej i części Tenczynka. Rocznie przybywało około 200 przyłączy. A teraz miałoby przybywać rocznie po tysiąc.

Co się stanie, jeśli nie dostaniecie pieniędzy?
- Nawet nie chcemy dopuszczać do siebie myśli, że mogłoby się nie udać. Bardzo długo pracowaliśmy nad wnioskiem. Zależy nam na rozwoju gminy. Pozytywna ocena ministerstwa środowiska w pewnym stopniu to gwarantuje. Jeśli jednak będziemy skazani na niepowodzenie, to i tak rozpoczniemy budowę, aplikując równocześnie o środki do innych programów.

Krajowy program oczyszczania ścieków przewiduje skanalizowanie całej Polski do roku 2015. Potem naliczane będą kary. - Dlatego bardzo zależy nam na pozytywnej ocenie wniosku. W niektórych sołectwach naszej gminy, ze względu na specyficzne warunki środowiskowe, nie ma możliwości budowy przydomowych oczyszczalni ścieków. Pozostają tylko szczelne zbiorniki na nieczystości i obowiązek ich regularnego opróżniania. Sytuacja jest więc dosyć trudna.

Nawet jeśli uzyskacie pieniądze, i tak kilka miejscowości pozostanie nieskanalizowanych.
- Będzie to część Zalasu, Sanka i Frywałd. Dubie wraz z częścią Siedlca będzie włączone w obszar działania oczyszczalni w Niegoszowicach.

Pozostaną jeszcze Dębnik i Żary. Budowa kanalizacji oznaczać będzie dla mieszkańców wzrost opłat za wywóz ścieków.
- Ale tylko przez jakiś czas. Wiele zależeć będzie od wyników przetargu na jej budowę. Obciążenia będą tym niższe, im niższa będzie cena wybudowania kanalizacji.
Rozmawiała Ewa Solak

Na zdjęciu: Wiceburmistrz Krzeszowic Andrzej Żbik

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 20 (888)
  • Data wydania: 20.05.09

Kup e-gazetę!