Sporo zakładów, szczególnie tych dużych, odczuwa brak pracowników. Praktyki zawodowe to doskonała okazja do przygotowania nowej kadry pracowniczej – uważa Mariusz Wacławek, dyrektor Powiatowego Centrum Edukacyjnego w Chrzanowie.

Jeszcze kilka lat temu szkoły nie mogły się doprosić pracodawców, by przyjęli uczniów na praktyki. Dzisiaj to sami przedsiębiorcy pytają o praktykantów.

Praktyka to podstawa
- Oceniamy pracodawców i wysyłamy młodzież do tych, którzy rzeczywiście mogą ich nauczyć zawodu. Od lat współpracujemy z wieloma przedsiębiorstwami. Mamy pewność, że tam przyjmą naszych uczniów. Młodzież otrzymuje listę firm i sama decyduje, gdzie chce odbyć praktykę – tłumaczy Marek Łazicki, dyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini.

Uczniowie techników mają obowiązek odbyć miesięczną praktykę zawodową. Zawodówki oferują im wyłącznie praktyczną naukę zawodu. Zajęcia mają raz lub dwa razy w tygodniu, w zależności od profesji.

- Jeszcze przed reformą oświatową, gdy technika były pięcioletnie, uczniowie mieli w sumie dwa miesiące praktyk, w trzeciej i czwartej klasie. Teraz tylko miesiąc. To za mało. W szkolnictwie zawodowym chodzi przecież głównie o to, by zdobyć praktyczne umiejętności, niezbędne w przyszłej pracy – podkreśla Mariusz Wacławek.

Z reguły szkoły zapewniają praktyki swoim podopiecznym, zawierając umowy z przedsiębiorstwami, które zrealizują właściwy program kształcenia.

Wyższy standard
W trzebińskim Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych uczniowie technikum ekonomicznego mają po dwa tygodnie praktyki w banku i w innym przedsiębiorstwie. Technicy analitycy i ochrony środowiska odbywają ją w Zakładach Chemicznych w Alwerni.

- Z myślą o technikum hotelarstwa i technikum obsługi turystycznej zawarliśmy w tym roku atrakcyjne umowy z hotelami, między innymi krakowskim Sheratonem – mówi Maria Kupiec, dyrektorka szkoły.

Uczniowie technikum żywienia i gospodarstwa domowego w ZST-U mają zapewnioną praktykę w lokalach gastronomicznych w powiecie chrzanowskim, olkuskim, a także w Krakowie (CK Browar, restauracja „Senacka”) i Katowicach (Hotel Qubus).
W przypadku techników informatyków, elektroników i teleinformatyków podpisano umowy z ponad dwudziestoma firmami z regionu i nie tylko.

Praktyka blisko domu
Praktyczna nauka zawodu w zasadniczej szkole zawodowej dla kucharzy małej gastronomii jest realizowana w pracowni gastronomicznej w OHP w Trzebini. Monterzy-elektronicy uczą się w warsztatach szkolnych.

- Analizujemy to, co uczeń wyniesie z praktyk, aby w ten sposób wyeliminować te zakłady, gdzie zajęcia realizowane są na słabym poziomie – mówi Marek Łazicki.

Technicy elektrycy, mechanicy i mechatronicy z PCE mogą liczyć na praktyki w zakładach z powiatu chrzanowskiego, z którymi szkoła współpracuje od wielu lat. Są wśród nich m.in. Hydro-Aluminium, Bumar-Fablok w Chrzanowie, Thermoplast w Libiążu.

- Co roku podpisujemy nowe umowy w zależności od liczby uczniów poszczególnych klas. Każdy ma zapewnioną praktykę. Staramy się, aby zakład znajdował się jak najbliżej miejsca zamieszkania – mówi Mariusz Wacławek.

Na podstawie umów uczniowie Technikum Górnictwa Podziemnego w Zespole Szkół w Libiążu, praktyki odbywają w kopalni Janina w Libiążu, technicy mechanicy w Fabryce Maszyn i Urządzeń Omag z Oświęcimia, elektronicy w kopalni Janina oraz w elektrowni w Jaworznie. Uczniowie Technikum Ekonomicznego tajniki przyszłego zawodu zgłębiają w lokalnych placówkach banków, firmach i urzędach.
Michał Koryczan