Nie masz konta? Zarejestruj się

Posypały się mandaty

12.11.2008 00:00
Kierowcy z bloków nr 17 i 19 w rejonie ul. Trzebińskiej w Chrzanowie często parkują na zakazie, bo – jak twierdzą – w okolicy brakuje wydzielonych miejsc postojowych.

Kierowcy z bloków nr 17 i 19 w rejonie ul. Trzebińskiej w Chrzanowie często parkują na zakazie, bo – jak twierdzą – w okolicy brakuje wydzielonych miejsc postojowych.

- Od dłuższego czasu policja regularnie karze nas mandatami za parkowanie wzdłuż chodnika. Niektórzy dostali już po dwa, a nawet trzy. Z jednej strony słusznie, bo faktycznie stoi tam znak postoju. Z drugiej zaś nie, bo my nie mamy gdzie parkować. Znalezienie wolnego miejsca postojowego po godzinie piątej po południu lub w weekendy graniczy z cudem. W blokach numer 17 i 19 mieści się około stu mieszkań, niemal każdy właściciel ma samochód, tymczasem spółdzielnia nie gwarantuje nam parkingów – alarmuje mieszkanka osiedla.

Jej zdaniem, miejsca pod budowę nowych parkingów nie brakuje, bo koło bloków jest sporo pasów zieleni.

- W miejscu byłego placu zabaw nasza sąsiadka zrobiła sobie ogródek. Skoro ona mogła to zrobić, to równie dobrze spółdzielnia ten teren mogła przeznaczyć pod parkingi – uważa.

Aleksander Biegacz, prezes zarządu Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie:
- Nie wszystkie tereny przy blokach są naszą własnością i nie wszędzie możemy budować parkingi. Zresztą, miejsc postojowych nie brakuje. Jest ich sporo wzdłuż ulicy Sikorskiego i często stoją puste, bo mieszkańcy chcą parkować tuż pod oknami, kilkanaście metrów dalej już nie.

Trudno jednak im się dziwić, że chcą zostawiać auta na widoku. Mają wtedy większą pewność, że nikt się do niego nie włamie.
- Skoro boją się o swoją własność, auta powinni zostawiać w garażu. Właśnie na ich prośbę w 2004 roku podjęliśmy decyzję o budowie kompleksu garaży na pobliskim osiedlu Niepodległości. Na 110 planowanych garaży postawiliśmy tylko 103, bo brakło na nie chętnych – zauważa Aleksander Biegacz.

I dodaje, że zakazu postoju przed blokami nie zniesie, bo później, w razie nieszczęścia, straż pożarna czy karetka mogłoby nie dojechać do miejsca zdarzenia.
(ana)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 46 (862)
  • Data wydania: 12.11.08

Kup e-gazetę!