Nie masz konta? Zarejestruj się

Niepewność

24.10.2007 00:00
Czy mieszkańcy Kwaczały, Regulic i Nieporazu będą musieli dalej zadowalać się przydomowymi szambami, bo kanalizacja przechodzi im właśnie koło nosa?

Czy mieszkańcy Kwaczały, Regulic i Nieporazu będą musieli dalej zadowalać się przydomowymi szambami, bo kanalizacja przechodzi im właśnie koło nosa?

Radni zadecydowali, choć nie jednogłośnie, że na razie tylko Grojec będzie kanalizowany z Funduszu Spójności. Oczywiście jeśli wniosek o dofinansowanie w ogóle przejdzie, a to jest melodia przyszłości.

Przez kilka ostatnich lat władze gminy wręcz wstrzymywały większe inwestycje, np. rewitalizację Rynku, bo - jak tłumaczyły - zdolność kredytowa przyda się, gdy będzie już taka pewność, że ruszą roboty kanalizacyjne. Teraz okazuje się, że te szeroko zakrojone i głośno lansowane projekty znalazły się pod znakiem zapytania.

Czy zostaną przydomowe szamba?
Budowę kanalizacji ma wesprzeć Fundusz Spójności. Alwernia stara się o dofinansowanie w ramach Związku Gmin Dorzecza Rudawy, Rudna i Sanki. Jeszcze niedawno plany były imponujące. Koniec z przydomowymi szambami w Grojcu, Kwaczale, Nieporazie i Regulicach. Do tego nowa oczyszczalnia na terenie zakładów chemicznych. Szacunkowy koszt - ok. 50 mln zł. Gdy miesiąc temu Danuta Siwek z ul. Gródek w Kwaczale pytała na łamach „Przełomu”, czy zawsze już będzie chodzić po wyboistej drodze, usłyszała: najpierw kanalizacja, potem asfaltowanie.

- Na tę chwilę wchodzimy do Funduszu Spójności tylko z kanalizacją w Grojcu. Jeśli polepszą się warunki uzyskania wsparcia, wtedy wejdziemy również z Kwaczałą, Nieporazem, Regulicami i oczyszczalnią ścieków w Alwerni - tłumaczy Krzysztof Góra, radca prawny w alwerniańskim magistracie, przygotowujący w tej sprawie uchwałę.

Tak czy inaczej, na placu boju o unijne pieniądze pozostał na razie tylko Grojec.

Dlaczego okrojono kanalizacje?
Na całość planowanych początkowo prac potrzeba ok. 25 mln zł, jako udział własny. Takich pieniędzy Alwernia nie ma, pozostaje kredyt. Wymagane zabezpieczenie majątkowe to jego półtorakrotność, czyli ok. 40 mln. zł. Tymczasem wartość księgowa wszystkich gminnych sieci wodociągowych i kanalizacyjnych oraz nieruchomości, nadających się do „zastawu”, np. domy ludowe, to ok. 22 mln zł. Kwota ta wystarczyłaby na zabezpieczenie nie tylko kanalizacji w Grojcu, ale radni boją się „zastawiać” wszystko, co ma gmina.

Dlaczego Grojec?
Alwernia nie może samodzielnie realizować projektów kanalizacyjnych, bo nie ma wymaganych 15 tysięcy mieszkańców (liczy ok. 12,5 tysiąca). Dogadała się więc z Krzeszowicami, również starającymi się w ramach Związku Gmin Dorzecza Rudawy, Rudna i Sanki o pieniądze z Funduszu Spójności. Końcowy wniosek o dofinansowanie budowy kanalizacji w Krzeszowicach i Grojcu mają złożyć, prawdopodobnie w przyszłym roku, krzeszowickie usługi komunalne (spółka ta byłaby inwestorem).

Grojec wytypowano dlatego, bo na tej miejscowości zależy bardzo gminie Krzeszowice, w tej grze rozdającej karty. Powód - czysto ekonomiczny. Krzeszowice mają oczyszczalnię w Zalasiu, potrzebującą nowych odbiorców. Inaczej kosztowo zje samą siebie. A po skanalizowaniu Grojca ścieki popłyną właśnie do Zalasu.

Co z Kwaczałą i resztą?
Zielone światło dla Grojca zawetowali radni: Jan Lizończyk, Roman Palka i Leszek Kukla z Regulic.

Radny Roman Palka:
- Jestem ogromnie zawiedziony takim obrotem sprawy. Wiadomo, że budżet Unii podzielono do 2013 roku. W najbliższych latach nie znajdziemy raczej źródła finansowania tak dużego zadania, jak kanalizacja. Moim zdaniem, należałoby zacząć od budowy nowoczesnej oczyszczalni w Alwerni, bo niedługo miasto może mieć problemy z oddawaniem ścieków. Dziwię się radnym z Alwerni, że nie zagłosowali właśnie za oczyszczalnią. Przecież Grojec nie ucieknie. Zresztą wszedł do tego projektu kanalizacyjnego na końcu, niejako tylnymi drzwiami.
Łukasz Dulowski


Kanalizacja w pieniądzach 

ok. 50 mln zł - budowa sieci kanalizacyjnych w Kwaczale, Regulicach, Nieporazie i Grojcu oraz oczyszczalni ścieków w Alwerni 
ok. 25 mln zł - udział własny (zaciągnięcie kredytu) 
ok. 40 mln zł - potrzebne zabezpieczenie majątkowe kredytu (półtorakrotność kredytu) 
ok. 22 mln zł - taką maksymalnie kwotą zabezpieczenia dysponuje gmina

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 43 (808)
  • Data wydania: 24.10.07

Kup e-gazetę!