Nie masz konta? Zarejestruj się

Ratujmy Nepomuceny i Floriany

06.12.2006 00:00
Sypią się przydrożne figurki wiekowych Nepomucenów oraz Floriana, stojące w Brodłach i Porębie Żegoty.
Sypią się przydrożne figurki wiekowych Nepomucenów oraz Floriana, stojące w Brodłach i Porębie Żegoty.
W ubiegłym roku Renata Wojcieszek, nauczycielka sztuki w Zespole Szkół nr 2 w Brodłach, napisała scenariusz pt. „Istnienie i znikanie”.
- Jak wyjaśnić, że figura, otoczona niegdyś kultem, uwielbiana, umajana, zlewa się teraz z tłem, jest niepotrzebna, a nawet groteskowa? Postanowiliśmy poszukać celu istnienia tego świątka, by zrozumieć, jak ważne jest samo usytuowanie rzeźby - mówiła wówczas, biorąc za przykład figurę św. Jana Nepomucena w Porębie Żegoty.
Wykonała z uczniami kawał dobrej roboty. Efekt nagrodzono na II konkursie plastycznym „Skarby Małopolski”. Za akcją informacyjną nie poszły jednak konkretne prace konserwacyjne. Nepomuceny i Floriany z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się sypią.
Józef Gaudyn, sołtys Brodeł:
- To wyzwanie dla przyszłej rady sołeckiej. Uważam, że należałoby zacząć od przeniesienia tych figur w bardziej bezpieczne miejsca (obecnie dwa św. Nepomuceny stoją przy drodze wojewódzkiej 780, św. Florian w rejonie starej szkoły w Porębie Żegoty).
Jan Rychlik, burmistrz Alwerni:
- Trwa inwentaryzacja zabytków w gminie. Po pierwsze - chciałbym, żeby wreszcie figury te znalazły się w wojewódzkim katalogu zabytków; po drugie - żeby w przyszłorocznym budżecie gminy zarezerwować jakieś pieniądze na ich odnowienie. Byłby to nasz wkład potrzebny w przypadku starania się o środki zewnętrzne, na przykład w urzędzie marszałkowskim.


KOMENTARZ

Na ratowanie zabytków sztuki ludowej z reguły nie ma pieniędzy. I chociaż odnawianie przydrożnych figur kosztuje niewspółmiernie mało w stosunku do konserwacji dużych obiektów zabytkowych, znacznie rzadziej myśli się o poprawianiu wizerunku rozmodlonych świętych, stojących przy drogach i polnych ścieżkach. Ostatnio dobry przykład dali pod tym względem strażacy z Grojca. Zakasali rękawy i wyremontowali kapliczkę oraz krzyż.
Łukasz Dulowski


Na zdjęciu: Święty Jan Nepomucen z lat osiemdziesiątych XVIII w. stoi przy drodze wojewódzkiej 780 w Brodłach. To Jan Welfin, zwany Janem z Pomuk, Nepomucenem lub Nepomukiem, żyjący w II poł XIV w. w Czechach. Był spowiednikiem królowej Zofii. Z powodu niewyjawienia tajemnicy spowiedzi królowi Wacławowi, podejrzewającemu żonę o zdradę, poddano go torturom, a potem wrzucono do Wełtawy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 49 (763)
  • Data wydania: 06.12.06

Kup e-gazetę!