Nie masz konta? Zarejestruj się

Szkoły białej śmierci

04.01.2006 00:00
Radni twierdzą, że w gminie Alwernia kręci się narkotykowy biznes. Niektórzy dodają, że policja unika tego tematu
Słyszałem, że koło zespołu szkół w Alwerni można spotkać dilerów narkotykowych. Ponoć przyjeżdżają z Krakowa – mówi radny Kazimierz Baran. Przypuszczenia, że przez powiat chrzanowski przebiega szlak „białej śmierci”, potwierdziły się, gdy na początku grudnia funkcjonariusze krakowskiego CBŚ, wspierani przez straż graniczną i chrzanowskich policjantów, zatrzymali 9 członków miejscowej grupy przestępczej, rozprowadzającej środki odurzające. O samej Alwerni było trochę głośniej w minionych latach, kiedy mówiło się o nalocie krakowskich dilerów na tę gminę. W ubiegłym roku policjanci zatrzymali mieszkańca miasta, który na os. Chemików zdążył sprzedać jedną działkę. Został już skazany. - Teraz nie docierają do mnie żadne sygnały, żeby ktoś w szkole, czy w jej pobliżu, handlował narkotykami – zapewnia Zofia Setkowicz, dyrektor ZS nr 1 w Alwerni. - Problem narkomanii jest perfekcyjnie znany w każdej placówce oświatowej, ale nauczyciele nie chcą o tym mówić. Nie chcą się wychylać, a poza tym, po co psuć renomę szkoły – twierdzi radny Henryk Kędziora. Józef Cichoń dodaje: - Również policja dyplomatycznie unika tego tematu. Robert Tomaszewski, komendant alwerniańskich funkcjonariuszy, mówi krótko: - Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia, żeby w szkołach lub w ich rejonach ktoś sprzedawał środki odurzające. Edward Doległo, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Kwaczale, podchodzi do sprawy bardzo poważnie: - Oficjalnie nie miałem informacji o handlowaniu narkotykami, ale z dobrych źródeł wiem, że dorosła młodzież pozaszkolna zajmuje się, a przynajmniej zajmowała się, tym procederem. Obawiam się, że w niedalekiej przyszłości problem ten może wystąpić również na terenie szkoły, dlatego trzeba zachować szczególne środki ostrożności. Rada Miejska w Alwerni właśnie uchwaliła Gminny Program Przeciwdziałania Narkomanii na rok 2006. Na jego realizację przeznaczono 11 tys. zł. - Obecnie nie wiemy, jaka jest u nas skala narkotykowego problemu. Zamierzamy przeprowadzić wśród uczniów ankiety i dowiedzieć się – mówi Barbara Maślanka, kierownik referatu ogólno-adminstracyjnego i spraw obywatelskich.

Dla Przełomu: Jan Rychlik, burmistrz Alwerni: Docelowo w każdej szkole chcielibyśmy zainstalować monitoring. Nie jest to stuprocentowe zabezpieczenie, ale na pewno taki system kontroli placówek oświatowych będzie odstraszał potencjalnych dilerów narkotykowych.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 1 (715)
  • Data wydania: 04.01.06

Kup e-gazetę!