MBP, choć funkcjonuje w mieście blisko 60 lat, nigdy nie posiadała własnego obiektu. Teraz może się to wreszcie zmienić. - Biblioteka jest nie tylko magazynem książek, lecz miejscem, do którego przyjdą całe rodziny: po lekturę, na wypoczynek, czy na prelekcję lub ciekawe spotkanie – tłumaczy Lucyna Kumala, dyrektor MBP. Po dokonaniu odpowiednich przeróbek, obiekt po „Tęczowej” miałby dwa tys. m kw. powierzchni. Mógłby, przy dwuzmianowym systemie pracy (od 8 do 20) przyjąć i obsłużyć każdego dnia aż 1200 osób. - Zaraz za wejściem byłby wielki, przeszklony od góry holl. Mieściłby szatnie, katalogi oraz stanowiska informacyjne. Doświadczeni pracownicy już na wstępie kierunkowaliby odpowiednio czytelników, czy po prostu naszych gości, jeśli akurat zajrzą tylko na wystawę czy do sklepu albo kawiarenki. Na parterze urządzimy także wypożyczalnie dla dorosłych i dla dzieci, a także dział multimedialny, m.in. ze zbiorami muzycznymi i stanowiskami komputerowymi – planuje dyrektor Kumala. Na piętrze projekt przewiduje urządzenie czytelni (naukowej i czasopism), działu zbiorów regionalnych oraz sali konferencyjnej. Tam też byłyby pomieszczenia administracyjne. - W tym przeszklonym, wygodnym gmachu, zapewnilibyśmy czytelnikom faktycznie wolny dostęp do naszych zbiorów, udostępniając 150 tysięcy woluminów – zapewnia pani dyrektor. I nie podaje więcej szczegółów, bo rozmowy oraz negocjacje wciąż trwają. Wszak byłaby to biblioteka nie tylko miejska, ale także powiatowa i być może również pedagogiczna. W każdym razie znakomicie zlokalizowana: obok dworców i Placu Tysiąclecia, a jednocześnie w spokojnej okolicy. Plan adaptacji Szacowane koszty (łącznie z klimatyzacją i wyposażeniem) – 10 mln zł 2006 r. – przygotowanie projektu 2007 r. – rozpoczęcie prac 2008 r. – zakończenie robót oraz montaż wyposażenia