Siatkarze Janiny Libiąż rozgromili na swoim boisku Wandę Kraków, wygrywając 3 -1. Teraz znajdują się na szczycie III ligi z przewagą dwóch punktów nad pozostałymi drużynami.
Trybuny sali sportowej przy libiąskim Zespole Szkół co prawda nie pękały w szwach, ale kibiców nie brakowało. Wystarczyło spojrzeć na całe rodziny oraz młode dziewczyny, rozdające uśmiechy, by przekonać się, że siatkówka staje się coraz bardziej popularna. Atmosfera też dopisywała – tym bardziej, że Janina w I secie pokonała krakowian do dziewiętnastu, a w drugim – do dwudziestu trzech. Przy trzecim secie publiczność zaczęła krzyczeć: „Ostatni!”. Niestety, nie udało się. Przegraliśmy do szesnastu, ale to tylko – jak się okazało – było z korzyścią dla całego widowiska. W czwartym secie rozgromiliśmy Wandę do osiemnastu.
- To był trudny mecz, w którym liczyła się nie tyle efektowność, co taktyka. Takiego meczu Janina nie grała co najmniej od pięciu lat. Teraz jesteśmy na szczycie trzeciej ligi z przewagą dwóch punktów nad pozostałymi drużynami – mówi Mateusz Drabik, trener Janiny Libiąż.
W piątek libiążanie zagrają na wyjeździe z GKPS Gorlice, a w sobotę będą gościć Dwunastkę Kraków.