Nie masz konta? Zarejestruj się

Olej na przyszłość

09.11.2005 00:00
27 października został pan członkiem zarządu Rafinerii Trzebinia S.A., pełniącym obowiązki prezesa.
27 października został pan członkiem zarządu Rafinerii Trzebinia S.A., pełniącym obowiązki prezesa. Niektórzy są zaskoczeni, że tę funkcję objął obcokrajowiec.
- Wcześniej byłem dyrektorem do spraw technicznych w czeskiej spółce paliwowej Unipetrol Rafinerie, a do maja zasiadałem w zarządzie tej spółki. Kiedy PKN Orlen kupił w tym roku akcje Unipetrolu (63 proc. – dop. aut.), pojawiła się koncepcja rotacji menadżerów. Byłem pierwszym, któremu złożono ofertę przyjazdu do Polski. Na początku lipca otrzymałem propozycję objęcia stanowiska prezesa zarządu w spółce Orlen Oil. Nie zastanawiałem się zbyt długo, bo chciałem spróbować swoich sił w Polsce. Obecnie zasiadam również w zarządzie Rafinerii Trzebinia.
Czy był pan wcześniej w Trzebini?
- Do momentu objęcia obecnego stanowiska miałem okazję zobaczyć tylko produkcję bloku olejowego w trzebińskim Orlen Oilu i produkcję parafin w Naftowaxie.
Jak ma się kadencja nowego zarządu RT S.A., trwająca do 29 sierpnia 2008 roku, do planowanej konsolidacji aktywów południowych PKN Orlen, czyli połączenia Rafinerii Trzebinia, spółki Orlen Oil oraz Rafinerii Nafty Jedlicze?
- Myślę, że zakończenie procesu konsolidacji nastąpi wcześniej, niż w roku 2008. Konsolidacja zakłada unię personalną w zarządach tych spółek, a to na pewno wpłynie na oszczędności kosztowe.
Oszczędności kosztowe – te kojarzą się z redukcją etatów. Czy zarząd planuje zwolnienia pracowników?
- Redukcja zatrudnienia nie jest naszym priorytetem w chwili obecnej. Odpowiednio przygotowana kadra pracownicza na pewno znajdzie swoje miejsce w restrukturyzowanej spółce.
Rozumiem, że po zakończonej konsolidacji Rafineria Trzebinia nie będzie podrzędną spółką w grupie kapitałowej.
- Wręcz przeciwnie. Myślę, że będzie odgrywać w niej ważną rolę. Działalność będziemy opierać głównie na trzech profilach – olejowym, biopaliwowym i parafinowym. Te obszary postrzegane są jako najbardziej perspektywiczne, dlatego też na ich rozwój położymy największy nacisk.
Grzegorz Ślak, poprzedni prezes, zapoczątkował proces restrukturyzacji spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej Rafinerii Trzebinia. Czy Pan planuje dalszą restrukturyzację?
- Potrzebuję więcej czasu, żeby mówić o ewentualnych zmianach. Opracowujemy strategię dalszego działania, jednak jeszcze teraz nie będę mówił o szczegółach. W polityce mówi się, że nowo wybrani mają zazwyczaj sto dni. Ja potrzebuję maksymalnie dziewięćdziesiąt.
Co z planowaną budową rurociągu Boronów – Trzebinia?
- Zdaję sobie sprawę z tego, że inwestycja ta ma swoje uzasadnienie merytoryczne. Rafineria Trzebinia posiada niewykorzystane moce przeładunkowe terminalu paliw, a jej lokalizacja jest jak najbardziej odpowiednia. Inwestycja ta wymaga jednak poniesienia znacznych nakładów finansowych. W związku z tym decyzja o rozpoczęciu budowy musi zostać poprzedzona przygotowaniem studium inwestycyjnego i szczegółowymi analizami. Na tej podstawie zarząd i rada nadzorcza mogą podjąć stosowne decyzje.
Prezes Ślak chwalił się na łamach tygodnika „Przełom”, że w ciągu 3 lat wydał 300 mln na inwestycje. W jakiej kondycji finansowej znajduje się teraz Rafineria?
- Budowa nowych instalacji w Rafinerii Trzebinia wiązała się z koniecznością zaciągnięcia kredytów. Te zobowiązania finansowe w znaczny sposób wpływają na obecną kondycję finansową firmy. Nowy zarząd podejmuje szereg działań, aby koszty, jakie ponosi w chwili obecnej Rafineria w związku z obsługą zadłużenia, były jak najniższe.
Proszę powiedzieć, co według Pana wiedzy, wymaga naprawy w Rafinerii Trzebinia.
- Według mnie konieczne są zmiany mające na celu podniesienie jakości produktów ubocznych powstałych na instalacji biodiesla. Mam na myśli przede wszystkim glicerynę. Pozwoli to Rafinerii Trzebinia na osiągnięcie wyższej rentowności profilu biopaliwowego, co – jak wiadomo – jest jednym z najważniejszych celów firmy.
Rozmawiał Łukasz Dulowski

Milan Kunciř – lat 44, absolwent Instytutu Technologii Chemicznej w Pradze. Od 1996 r. związany ze spółkami grupy Unipetrol a.s. w Czechach. W Unipetrolu pełnił m.in. funkcję szefa planowania długoterminowego oraz szefa marketingu strategicznego. Będąc menadżerem ds. strategii korporacyjnej, przygotowywał projekt fuzji spółek Paramo i Koramo w ramach ujednolicania produktów olejowych w grupie Unipetrol. Uczestniczył także w projekcie, którego celem była restrukturyzacja spółki Ceska Rafinerska. Przeprowadzał negocjacje z firmami Agip, Conoco Phillips i Shell, zakończone podpisaniem umów „Processing Agreement”. W 2003 r. został dyrektorem technicznym w spółce Unipetrol Rafinerie a.s., gdzie był odpowiedzialny za sferę produkcyjną. Kierował także sekcjami zajmującymi się zakupami usług, systemami informatycznymi, kadrami. Od lipca bieżącego roku pełni funkcję prezesa zarządu w Orlen  Oil  Sp. z o.o. Jego hobby to sport, chętnie gra w tenisa, zimą jeździ na nartach.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 45 (708)
  • Data wydania: 09.11.05

Kup e-gazetę!