Nie masz konta? Zarejestruj się

Krążą pisma

08.12.2004 00:00
W poprzednim numerze „Przełomu” pisaliśmy o budynku przy ul. Leśnej i kłopotach jego mieszkańców. Przedstawiamy dalszy ciąg tej sprawy.
W poprzednim numerze „Przełomu” pisaliśmy o budynku przy ul. Leśnej i kłopotach jego mieszkańców. Przedstawiamy dalszy ciąg tej sprawy.
W budynku z 1935 r. mieszka kilka rodzin. Grunt, na którym stoi, od 1991 r. należy do gminy, po decyzji komunalizacyjnej wydanej przez wojewodę. Wcześniej był własnością Skarbu Państwa. Gmina utrzymuje, że budynek jest własnością Nadleśnictwa Chrzanów. Z tą instytucją mieszkańcy mają podpisane umowy najmu. Tymczasem Nadleśnictwo we wrześniu tego roku poinformowało najemców, że prawowitym właścicielem jest gmina Libiąż i to z nią należy załatwiać wszelkie sprawy związane z budynkiem. Szkopuł w tym, że dom jest w fatalnym stanie technicznym. Dziurawy dach grozi zawaleniem. Obiekt od lat nie przechodził kapitalnego remontu. Nadleśnictwo wychodzi z założenia, że czyj grunt, tego budynek na nim stojący. Gmina nie zgadza się z tym stwierdzeniem.
- Poinformowaliśmy Nadleśnictwo, że nie przejmiemy budynku. Mieszkańcy podpisywali umowy najmu z Nadleśnictwem, co oznacza, że ta instytucja czuje się właścicielem. Tym samym ma obowiązek utrzymywać go w prawidłowym stanie technicznym. Nadleśnictwo może wystąpić do gminy o przekazanie mu gruntu. Na pewno to uczynimy – informuje Bogumiła Tylutki, naczelnik wydziału geodezji w Urzędzie Miejskim w Libiążu.
Swoją odpowiedź na argumenty gminy z pewnością przygotuje Nadleśnictwo. Mieszkańcom natomiast pozostaje cierpliwie czekać na dalszy rozwój wypadków.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 49 (661)
  • Data wydania: 08.12.04

Kup e-gazetę!