Rzadko wypowiada się pan na sesjach. Tymczasem wyborcy chcieliby znać pana poglądy na ważne tematy...
- Tam, gdzie trzeba, to się mówi.
To gdzie trzeba?
- Na przykład na komisjach, na zebraniach wiejskich. Pewnie przyjdzie czas, kiedy zabiorę głos w dyskusji na sesji.
Co pan myśli o prywatyzacji Gminnego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego?
- Jestem za, bo sam należę do prywatnego ośrodka i jest mi tam dobrze. Myślę więc, że prywatyzacja GZLA też poprowadzi placówkę w dobrym kierunku.
Jakie jest pana zdanie na temat planowanego utworzenia posterunku policji w Babicach?
- Jest jak najbardziej potrzebny. Miejscowy posterunek jest wskazany z uwagi na ostatnie kradzieże w Wygiełzowie, a ostatnio także w centrum Babic. O problemie bezpieczeństwa trzeba zacząć myśleć poważnie.
Mieszkańcy Babic sprzeciwiają się budowie fabryki styropianu przy Wyszyńskiego. Ich obawy są słuszne?
- Nie do końca. Mieszkańcy powinni wyrazić zgodzę. Gdyby inwestycja była faktycznie szkodliwa, nie zgodziłby się na nią Sanepid, ani wydział ochrony środowiska. Wytwórnia dałaby miejsca pracy.
Ale jak na razie, firma MASTER-POL nie zatrudnia nikogo z gminy Babice, a planowana ilość nowych miejsc pracy nie powala na kolana.
- Jeśli wytwórnia powstanie, powinna wziąć pod uwagę przede wszystkim pracowników z gminy Babice, bo będzie funkcjonować na jej terenie.