Nie masz konta? Zarejestruj się

Stara Janeczka

10.12.2002 00:00
Janina rodziła się wiele lat. Jej początki sięgają roku 1860, kiedy z nadzieją na bogate węglonośne złoża przystąpiono do odwiertów rozpoznawczych w Żarkach, Moczydle, Maniskach i Mętkowie. Około 1900 r., w dolinie Chechła na Maniskach rozpoczęto budowę kopalni, której jednak zaniechano, gdyż złoże okazało się niewielkie. Budowę w 1904 r. przeniesiono do Libiąża.
Janina rodziła się wiele lat. Jej początki sięgają roku 1860, kiedy z nadzieją na bogate węglonośne złoża przystąpiono do odwiertów rozpoznawczych w Żarkach, Moczydle, Maniskach i Mętkowie. Około 1900 r., w dolinie Chechła na Maniskach rozpoczęto budowę kopalni, której jednak zaniechano, gdyż złoże okazało się niewielkie. Budowę w 1904 r. przeniesiono do Libiąża.
Wtedy zawiązała się pierwsza spółka akcyjna, o nazwie Spółka Galicyjska Kopalń, która przystąpiła do budowy libiąskiej kopalni. Nazwa kopalni pochodzi od imienia córki jednego ze współzałożycieli – Francuza Aleksego Barteta. W 1907 roku wydobyto pierwsze tony węgla i tym samym ten rok przyjmowany jest jako data powstania placówki.
- Wydobycie w pierwszych latach było stosunkowo małe. Pierwsze statystyki sięgają roku 1912, kiedy na powierzchnię wyjechało 59 tys. ton węgla. Porównując to z rekordowymi wydobyciami na Janinie w latach 80., kiedy sięgało 3 mln 500 tys. ton, było to niewiele. Ale i praca była inna: bez maszyn, narzędzi i specjalistycznych urządzeń. Wykwalifikowanych górników sprowadzało się ze Śląska. Mieszkali oni w specjalnie dla nich stawianych budynkach na Kolonii Obieżowej i Leśniowej. Mieszkańcy pobliskich miejscowości zatrudniani byli na dole jako tania, niewykwalifikowana siła robocza. Każdy górnik musiał mieć swoje ubranie, własny kaganek i narzędzia: kilof, świder ręczny (tzw. Loga). Praca trwała około 9,5 godziny na dobę, a forma zapłaty była umowna. Po pracy górnik wracał do domu brudny, bo nie było łaźni. W latach 30. zmniejszono czas pracy do 8 godzin i ustalono stawki. Górnicy pracujący w akordzie zarabiali 17 zł dziennie, a pozostali 7-8. Nie była to duża, jak na owe czasy zapłata za pracę bardzo ciężką i niebezpieczną – opowiada Wiesław Gancarczyk.
Podczas II wojny światowej, kopalnia przeszła pod nadzór niemiecki. Pracownicy organizowali indywidualne akcje sabotażowe pod ziemią. W 1942 r. dzięki takiej akcji w kopalni wybuchł pożar. Wydobycie spadło prawie o 50 procent. W okresie okupacji na terenie Libiąża powstały dwa obozy – filie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W jednym z nich przebywało 900 więźniów, przymusowo zatrudnionych na Janinie. Drugi obóz przeznaczony był dla jeńców radzieckich (300 osób).
- W 1943 r. miał miejsce na kopalni poważny wypadek. Pod zawałem znalazło się 10 ludzi. Po czterech dniach uratowano tylko jednego z nich. Kiedy w styczniu 1945 roku wkraczały do Libiąża wojska radzieckie, okupant w pośpiechu chciał zdemolować kopalnie, zniszczyć maszyny. Niemcy tak naprawdę zdążyli tylko wymontować łożyska, ale uciekając porzucili je w pobliżu kopalni. Kilku górników znalazło je, zamontował i od lutego wznowiono wydobycie – mówi pan Wiesław.
Lata 50. i 60. to okres intensywnego rozwoju kopalni. Wdrożono wówczas wiele pomysłów racjonalizatorskich i inwestycji pozwalających na zwiększenie wydobycia. Wzrosło również zatrudnienie, o czym świadczy anegdota opowiadana przez starszych górników:
- W latach powojennych zaczęto dostrzegać nasz zawód i jego znaczenie dla gospodarki. Wzrósł prestiż górnika. Dla pozornego zwiększenia komfortu pracy utworzono specjalne stanowisko dla osoby roznoszącej pracownikom dołowym kawę. Na Janinie osoba ta była przedmiotem żartów i kpin ze strony pracujących fizycznie. Ale przed którąś barbórką, gwarkowie obiecali kawiarzowi, że już nie będą się z niego więcej naśmiewać. W odpowiedzi usłyszeli, ze z wdzięczności kawiarz przestanie im sikać do kawy – z uśmiechem opowiada pan Wiesław.
W 1961 roku rozpoczęto budowę szybu Janina III i dwóch szybów wentylacyjnych, rok później pod ziemią zaczął pracować pierwszy kombajn górniczy. W latach 60. powstała szkoła górnicza, dom kultury i dom górnika. W roku 1965, aby uczcić 60-lecie kopalni, górnicy wydobyli ponad milion ton węgla. Z tej okazji przed wejściem do nowej cechowni wmurowano pamiątkową tablicę. Lata 70. to okres współzawodnictwa kopalni w planach wydobycia i udział w czynach produkcyjnych oraz okres rozwijania i unowocześniania kopalni. W latach 70. zatwierdzono projekt budowy nowego obszaru górniczego Libiąż II.
1 września 1980 roku załoga kopalni przystąpiła do ogólnokrajowego robotniczego protestu. Lata 80. to czas realizacji inwestycji: transportu pionowego, stacji transformatorowej, osadników wód dołowych.
W 1990 roku Kopalnia Janina uzyskała status przedsiębiorstwa państwowego i stała się samodzielną jednostką gospodarczą podległą ministrowi przemysłu.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 50 (559)
  • Data wydania: 10.12.02

Kup e-gazetę!