Chrzanów
Co się dzieje z windami w chrzanowskim szpitalu?
Szpitalna winda wydaje się urządzeniem strategicznym. Służy personelowi, pacjentom, odwiedzjącym. Zapewne posiada więc jakieś atesty, jest przeglądana i dopuszczana do użytku. Jednak każdy kto z niej korzysta zastanawia się jak to możliwe, skoro nawet samo zamykanie drzwi i rusznie z miejsca jest przerażajace. Szczególnie dla klaustrofobów.
Osoby zdrowe odwiedzjace szpital mogą sobie pozwolić sobie na korzystanie ze schodów. Osoby starsze odwiedzjace szpital isłabsi pacjenci lub niepełnosprawni już nie. Poza tym urządzenie nie wzbudza zaufania.
- To dramat, że taka winda jeszcze w ogóle jeździ. Jadąc nią byłemprzerażony. Chciałem jechać na szóste piętro, a najpierw pojechałem na minus jeden. Winda się trzęsła, wydawałą dziwne odgłosy i finalnie myślałem, że wyladuję z zawałem na kardiologii! Wiekszość pasażerów też miała strach w oczach. Jedna ze współtowarzyszek podróży stwierdziła, że ta winda zawsze najpierw jedzie na minus kojarzone z prosektorium, a potem dopiero do góry - opowiada pan Wiesław, odwiedzający w szpitalu żonę.
Nie on jeden ma takie wrażenia. Zwłaszcza na tum minus. Gdy otwierają się drzwi, pojawia się na widoku rupieciarnia.
Windy w chrzanowskim szpitalu nawalają od dawna. W gąszczu remontów i uruchamiania nowych szpitalnych usług, wymiana tych wind jakoś się nie przebiła. Modernizowane były jakieś 15 lat temu. Tymczasem służą one w szpitalu absolutnie wszystkim. Jeżdżą nimi i ci pacjenci, którzy są "na chodzie" i jadą po zakupy na parter lub do kaplicy, a także ci, którzy szpital opuszczają.
Ogólnodpstępnymi windami porusza się też personel mający dwie swoje windy, bo w takim molochu jak chrzanowska lecznica, windy służbowe bywają czasem przeciążone (albo zepsute). Windami często jeżdżą też wózki z posiłkami, jakiś sprzęt. Służą też odwiedzającym chorych na oddziałach. Powie ktoś, że można się przejśc schodami? Owszem, ale nie dla każdego wejście na najwyższe piętra jest osiagalne. A jest ich siedem!
O swoich wrażeniach z jazdy szpitalną windą opowiedziało na Przełomowym profilu na FB wiele osób. Większość nie ma najmniejszych wątpliwości, że to urządzenie w takim miejscu jak szpital, powinno być niezawodne.
- Jeśli tylko uda nam się wygospodarować pieniądze, jeszcze w tym roku będziemy chcieli wymienić co najmniej jedną z wind. Są faktycznie wysłużone. Jeśli są awarie, staramy się natychmiast je usuwać. Nie da się jednak wszystkich remontów przeprowadzac jednocześnie - mówi Wioletta Rudol zastępca dyrektora ds.infrastruktury i logistyki w chrzanowskim szpitalu.
Wymiana jednej windy to ok. 400 tys. zł. Koszt niee wydaje się wygórowany wobec milionów wydawanych na inne cele.
Komentarze
3 komentarzy
ale na system pobierania opłat za parking którego nie wybudowaliście który już tam był wcześniej - na automat pobierający kasę, szlabany to oczywiście pieniądze macie, a na windę dla niepełnosprawnych to jak zawsze brakło
czy ten niebieski, to ta osoba która wpadła do szybu windy i została zmiażdżona na poz. -1 ??
skoro nawet samo zamykanie drzwi i rusznie z miejsca jest przerażajace. Szzcególnei dla klaustrofobów. - po jakiemu to jest ? ;)