Nasi mieszkańcy głosowali na burmistrza w gminach: Alwernia, Chrzanów, Libiąż i Krzeszowice, a także na wójta w Babicach (jedynym kandydatem był urzędujący dotychczas Radosław Warzecha). Ponadto wybieraliśmy radnych gminnych, powiatowych i wojewódzkich.

W wyborach samorządowych Zofia Kieres po raz trzeci przewodzi Miejskiej Komisji Wyborczej w Chrzanowie. Opowiada o pracy komisji po zamknięciu lokali wyborczych.

- Jako Miejska Komisja Wyborcza w pełnej gotowości czekamy w urzędzie miejskim na przedstawicieli obwodowych komisji. Z reguły jako pierwsze przyjeżdżają komisje z obwodów zamkniętych, np. DPS w Płazie, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy czy szpital w Chrzanowie. Wcześniej dzwonią do urzędu po transport - zaznacza Zofia Kieres. To może być w niedzielę, ok. godz. 22 - 23.

Przedstawiciele komisji obwodowych przywożą protokoły i karty do głosowania. Miejska Komisja Wyborcza dokładnie sprawdza protokoły, czy są wszystkie podpisy i kody kreskowe na wszystkich stronach.

- Jeżeli jest wszystko w porządku, to Miejska Komisja Wyborcza potwierdza przyjęcie tych materiałów, które następnie są odnoszone do urzędnika wyborczego - mówi Zofia Kieres.

Materiały dotyczące wyborów na burmistrza i radnych gminnych są gromadzone na dużej sali w urzędzie miejskim. Materiały, dotyczące powiatu i sejmiku wojewódzkiego, trafiają do starostwa.

Oczywiście, Miejska Komisja Wyborcza nie liczy już głosów. Robią to obwodowe komisje.

Z doświadczenia pani Zofii wynika, że w przypadku gminy Chrzanów materiały ze wszystkich komisji obwodowych mogą najszybciej spłynąć do godz. 12, w poniedziałek. To jest wariant optymistyczny.

- Jak już wszystkie komisje obwodowe przyjadą do nas, jak już mamy wszystkie zatwierdzone protokoły, to robimy protokół główny, ponadto pakujemy protokoły z obwodowych komisji i jedziemy z tymi materiałami do delegatury w Krakowie. W wersji optymistycznej może to być w poniedziałek po południu - szacuje Zofia Kieres, przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Chrzanowie.

Przyznaje, że najbardziej męczące bywają tzw. fale, kiedy w podobnym czasie przyjeżdża kilka komisji obwodowych.

- Czeka nas praca przez całą noc z niedzieli na poniedziałek, jak również w poniedziałek, w ciągu dnia - podkreśla przewodnicząca Zofia Kieres.

Przypomina, że Miejska Komisja Wyborcza nie może przed przekazaniem materiałów do delegatury w Krakowie udzielać do mediów informacji o wynikach wyborów, którzy kandydaci wygrali.