Dulowa
Co z budową nowego parkingu obok przystanku kolejowego?
Ludzie dopytują o rozpoczęcie budowy nowego parkingu obok przystanku kolejowego w Dulowej, z którego korzystają mieszkańcy kilku pobliskich miejscowości.
Z przebudowanego przystanku kolejowego w Dulowej korzystają osoby dojeżdżające do pracy i szkół w Krakowie oraz województwie śląskim. To mieszkańcy m.in. Dulowej, Karniowic, Psar i Młoszowej. Od dawna dopytują o porządny parking, na którym mogliby zostawić samochody. Temat został poroszony podczas niedawnego zebrania wiejskiego w Dulowej.
Przypomnijmy, że plac koło przystanku kolejowego jest mały i nie mieści się na nim zbyt wiele samochodów. Poza tym teren jest nierówny. Po opadach deszczu ludzie muszą maszerować na peron po błocie, a na sporej części placu tworzy się bajoro.
Kolej nie była specjalnie zainteresowana budową nowego parkingu i odsyłała w tej sprawie do władz lokalnych. Tłumaczenia samorządowców zawsze były takie same. Aby w tej okolicy mógł powstać parking, gmina musi wpierw pozyskać działki, bo nie posiada własnych w tamtym rejonie.
Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk powiedział, że gmina rozmawiała z prywatnym właścicielem w sprawie zakupu gruntów w okolicy przystanku kolejowego. Nie był on jednak zainteresowany sprzedażą.
W ubiegłym roku burmistrz zawarł porozumienie z Zakładem Linii Kolejowych w Krakowie, który zajmie się budową parkingu. Gdy już on powstanie, gmina przejmie obiekt w zarząd i będzie się zajmować jego utrzymaniem.
- Myślę, że w tym roku, oprócz wykonania dokumentacji projektowej, rozpocznie się również budowa parkingu, który w 2025 roku zostanie oddany do użytku. Znajdzie się tam 35 miejsc postojowych. Parking będzie ogólnodostępny i nieodpłatny - zapowiedział burmistrz Jarosław Okoczuk.
Komentarze
5 komentarzy
Przykro ale kto pamięta stacje Dulowa w.latach 80tych 90tych to pamięta że był ogrzewana w zimie poczekalnią, była kasa z biletami i informacją, było WC i jakoś tak zadbane to było a dziś tory zrobili i perony choć w przejściu podziemnym wiecznie leję się woda i wilgoć na ścianie i suficie niedługo będzie grzyb, budynek totalnie straszy i zamknięty, a temat parkingu na który jest miejsce od.strony lasu przerósł wszystkich, nikt nie wpadł na to że z terenu peronu ogrodzono tak że do lasu nikt.na grzyby jagody czy na spacer nie wejdzie a szkoda naprawdę. Zabrakło rozumu i zdrowego rozsądku a dziś tylko ręce rozkładają że się nie da, brakło Adamczyka ministra jak w Krzeszowicach?
Stary zgredzie, gminy przebudowe i mieszkancow totalnie olaly. Nikt ludzi na Mloszowej nie pytal gdzie i w jaki sposob bedzie przeprowadzona komunikacja pomiedzy polnocna a poludniowa czescia wsi rozdzielonej linia kolejowa.
Bo gminy ciągnącą się z 10 lat przebudowę linii kolejowej totalnie olały. Nie pomyślały nawet, aby się do niej jakoś przyczepić i cos ugrać dla siebie, a pewnie można było, czego przykładem jest wiadukt w Młoszowej; kolej nie widziała potrzeby, a jak ludzie trochę ponarzekali, to miliony się znalazły. Druga przyczyna jest moim zdaniem taka, że przecież nie ma jednego PKP tylko, w ramach "konkurencji na torach" i "usprawnienia przez komercjalizację" zarządzania koleją (wraz z otoczeniem), mamy bądź ile kolejowych spółek i spółeczek i każda sobie rzepkę skrobie. Zegary i tablice dalej coś nie "tegaśne" (pewnie inna spółka), biletomat w Trzebini kart "nie łyka" i tak dalej, od torów do parkingów.
Rozmawiamy...więc coś się dzieje...zagłosujecie, a po wyborach...
Kochani - codziennie jeżdżę wraz z kilkunastoma znajomymi - tak znamy się nie tylko z widzenia na peronie w Dulowej bo rozmawiamy miedzy sobą, to co się dzieje jest skandalem! Dosłownym, czekaliśmy latami na remont torów żeby w miarę szybko dojeżdżać do Krakowa, do pracy, szkoły, szpitali, ale po pierwsze jak Pan Redaktor w artykule słusznie zauważył, nie każdy z nas mieszka w okolicy dworca więc do Dulowej na tenże dworzec kolejowy musimy dojechać z Psar czy Karniowic, Dulowa też jest spora i rozciągła czy części Młoszowej, i tutaj jest problem, nie ma linii autobusowej/busowej dowozowej, rower tylko w sezonie a i nie ma go gdzie zostawić bo ukradną, zostaje samochód i tutaj ludzie odpowiedzialni za parking mimo próśb od wielu lat się nie wywiązali - mają nas gdzieś!!! Na infrastrukturę kolejową poszły miliardy złotych, w Krzeszowicach piękny budynek dworca i parking, w Trzebini i Chrzanowie parkingi są, ale w Dulowej się nie dało zrobić nic, mamy błoto kałuże i brak miejsc, nawet droga dojazdowa do peronów to żenada bo wąska dziurawa zastawiona! Teren przed Budynkiem przed dworcem gdzie ludzie zostawiają samochody jest pozbawiony oświetlenia ponieważ stare lampy mimo że fizycznie stoją odcięto od zasilania!!! Zwracam uwagę na sam budynek dworca mimo iż dach jest ok z blachy to rynny są przeżarte na wylot więc leje się po ścianie i oblatuje tynk na ludzi i samochody!! Nawet kolei na rynny nie było stać co mi się w głowie nie mieści! Były interwencje są tylko obietnice do kolejnych wyborów!!!!