Poseł i posłanka złożyli dziś w sejmie projekt dokumentu dotyczącego mozliwosci wykupu przez SRK nieruchomosci w Trzebini zagrożonych zapadliskami i zapelowali do marszałkini o jak najszybsze nadanie mu biegu. Chodzi o nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, pozwalającą uwzględnić interesy mieszkańców.

Nowelizacja przewiduje poszerzenie zakresu definicji szkody górniczej, tak, aby obejmowała również tereny, na których występują zapadliska; wprowadzenie obowiązku rozwiązania prawnego umożliwiającego wykup nieruchomości z terenu, na którym występują zapadliska (ruch zakładu górniczego również po jego likwidacji). Taki teren musi zostać wyznaczony przez radę gminy, a podmiotem zobowiązanym do wykupów nieruchomości od mieszkańców ma być SRK SA. Projekt przewiduje też "wykup nieruchomości objętych szkodami, w wyniku oferty kierowanej przez Spółkę do włąścicieli neiruchomosci lub ich dzierżawców wieczystych, ustalenie cen wykupu nieruchomości po preferencyjnych cenach, nieuwzględnienie stopnia zużycia nieruchomosci przy ustalaniu jej ceny".

- Jak wielki jest to problem, niech świadczy fakt, że SRK przygotowuje na terenie Sosnowca 80 mieszkań dla ludzi z zagrożonych terenów. Nie może być tak, że odbywa się to bez woli porozumienia z nimi. W trudnej sytuacji trzeba działać przyzwoicie i dynamicznie - mówił Sowa

- To katastrofa. Ludzie mieszkajacy na tym terenie powinni być objęci pomocą jak w sytuacji katastrof. Interwenujmy w imieniu ludzi, którzy czują się zwodzeni ciągłym odwlekaniem podania wyników badań przez SRK i wobec bierności rządu. Nasza ustawa ma zabezpieczyć ich interesy, gdyby doszło do sytuacji najgorszej. Ta nowelizacja ma im dać poczucie bezpieczeństwa - mówiła posłanka Niedziela.

Sejm przed wakacjami zbiera się jeszcze raz, w lipcu.  Posłowie KO chcą, aby ustawę przyjać już na lipcowej sesji.