Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Nowy azyl będzie przy stawie w Chrzanowie. Świateł nie ma do dzisiaj

05.04.2023 15:00 | 2 komentarze | 5 746 odsłon | Łukasz Dulowski
Ma się poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniu Szpitalnej i Krótkiej na chrzanowskim osiedlu Kościelec. Przypomnijmy, że o jego poprawę nie było łatwo się doprosić.
2
Nowy azyl będzie przy stawie w Chrzanowie. Świateł nie ma do dzisiaj
Zostanie zmodernizowane przejście dla pieszych przy skrzyżowaniu Szpitalnej i Krótkiej w Chrzanowie Kościelcu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Chodzi o przejście dla pieszych w sąsiedztwie stawu. Z tamtejszych pasów korzystają m.in. dzieci z domów jednorodzinnych (na wschód od Szpitalnej), które przechodzą przez ruchliwą szosę wojewódzką, żeby następnie fragmentem Krótkiej, Kasztanowej i Dworskiej dotrzeć do Szkoły Podstawowej nr 6.
Na wspomnianym przejściu powstanie azyl o szerokości 2 metrów. Zostaną też przebudowane chodniki.



Burmistrz Robert Maciaszek zapowiada, że stanie się to w najbliższym czasie. Inwestycję sfinansuje Zarząd Dróg Wojewódzkich i gmina Chrzanów.

Przypomnijmy, że nie było łatwo doprosić się o jakąkolwiek poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu Szpitalnej i Krótkiej w Chrzanowie.

W 2019 r. mieszkańcy chrzanowskiego Kościelca podpisywali petycję o montaż sygnalizacji świetlnej na Szpitalnej. Zapowiadali nawet protest na drodze. Tą sprawą od początku zajmował się m.in. radny Tomasz Brożek.

Złożył interpelację, przypominając, że w tym miejscu dochodziło w przeszłości do wypadków, a na odcinku między Topolową i Wrzosową kierowcy często przekraczają prędkość.

Odbyło się też spotkanie z przedstawicielami krakowskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, bo Szpitalna to ich szosa. Wytłumaczyli, że pasy są w obrębie skrzyżowania Szpitalnej i Krótkiej, więc - zgodnie z przepisami - sygnalizatory należałoby zamontować na obu ulicach, a to generuje spore koszty.

Ponadto ZDW sprawdził natężenie ruchu pojazdów i pieszych, widoczność na skrzyżowaniu oraz rejestr wypadków i kolizji w ciągu 24 miesięcy. Wyszło na to, że światła są tutaj niepotrzebne. I nie ma ich do dzisiaj.