Chrzanów
33-letni Paweł Litwa poszukiwany listem gończym
Rysopis:
Wzrost: 176-181 cm
Sylwetka: krępa
Włosy: krótkie, czarne
Twarz: twarz owalna
Znaki szczególne: brak
Czoło: średnie
Oczy: normalne, osadzone, ciemne
Nos: średni, prostolinijny
33-latek ostatnio mieszkał w miejscowości Chrzanów na ul. Sienkiewicza 8/54
Policja ostrzega, że za ukrywanie poszukiwanego lub dopomaganie mu w ucieczce grozi karą pozbawienia wolności do lat 5. Policja zapewnia o utrzymaniu tajemnicy co do osoby informującej.
Wszelkie informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca przebywania poszukiwanego mężczyzny prosimy kierować do Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie pod nr tel. 47 83 24 256, 47 8324 266 lub 112.
Komentarze
11 komentarzy
Hipokryzja w najczystszej postaci z tym ujawnieniem wizerunku. Widocznie nie płaci na wnuka jakiejś ważnej szychy, takie Ci u nas prawo.
Czy i ilu groźniejszych przestępców poszukuje chrzanowska policja ? Kto zdecydował aby opublikować poszukiwanego alimenciarza ? Komu zalazł za skórę ,że postanowiono go dodatkowo zdyskredytować w lokalnym środowisku ? A może trzeba jeszcze nasłać ,, łowców głów ,, żeby go zatrzymać ?
A ja pamiętam, z czasów ZSRR, jak tamże, przed głównymi bramami zakładów pracy, instytucji, urzędów itp. były dwie gabloty; z jednej strony gablota z portretowymi zdjęciami z imieniem nazwiskiem i podaniem zasług, różnych lokalnych "przodowników pracy" czy nauki, a z drugiej strony identyczna, tyle że zakładowych pijaków, bumelantów itp. Jakże te różne na pozór reżimy są jednak podobne do siebie. Nie dam się pociąć, ale gdzieś w Chrzanowie (przed POM-em?) też takie były.
Pamiętam lokalną gazetę w USA, na ostatniej stronie były zdjęcia pijanych kierowców. Ludzie bali się tego bardziej niż mandatów czy więzienia... a tego delikwenta od kratek też chętnie bym zobaczył. Dużo jeżdżę rowerem, mogłem przez niego zginąć.
Przestępca, który ukradł kilkadziesiąt kratek i pokryw ze studzienek kanalizacyjnych, pozostaje anonimowy, a alimenciarza dane są upublicznione, brakuje tylko informacji o wadze, wyznaniu i ilości dzieci. Gdyby chodziło o przeprowadzenie wywiadu, dziennikarze nie mieliby problemu z dotarciem do człowieka, a komornik musi szukać oparcia w policji.
Oczywiście nie zgadzam się z takim prawem. Każdy przestępca po prawomocnym skazaniu powinien być znany publicznie.
Prawo nie pozwala na okazanie wizerunku mordercy ani przed osądzeniem, ani po osądzeniu, jeśli nie unika on odpowiedzialności. Wizerunek można pokazać tylko wtedy, gdy jest to społecznie uzasadnione, lub np skazany czy podejrzany się ukrywa przed wymiarem sprawiedliwości i jest poszukiwany. Decyzję wydaje sąd.