Przez większość pierwszej połowy prowadzili gospodarze, którzy kilka razy uciekli rywalom na trzy bramki. Co jednak przyspieszyli grę i odrobili straty, ale na przerwę schodzili przegrywając 15-16. W drugiej odsłonie jednak to oni dyktowali warunki. W 54. minucie gospodarze remisowali 26-26, ale przydarzył im się przestój, stracili trzy bramki pod rząd i stracili szanse na wygraną. Ostatecznie przegrali 28-31.

- Zabrakło nam trochę siły i doświadczenia. Rywal wykorzystał bardzo dobrze nasze błędy w ataku, przeprowadzając skuteczne kontry. Widać było brak zawodników z podstawowego składu. Nie zagrali Grzegorz Małodobry, Rafał Jędrzejczyk i Mateusz Krasucki. Za to pomógł nam Grzegorz Mikunda - powiedział nam po meczu trener Czwórki Kamil Dziubiński.

Obejrzyjcie wideo i zdjęcia z tego spotkania.

UKS Czwórka Libiąż - MKS Wiry Siódemka Mysłowice 28-31 (16-15)
Czwórka: Mikołajczyk, Czarnota - Stroński 8, Cwener 7, Tryner 5, Sroka 2, Nowak 2, Wojciechowski 2, Mikunda 1, Drewniak 1, Sperka, K. Kubczak, Lewiński, M. Kubczak