Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Dzikie wysypiska powstają jedne po drugich. Leśnicy znajdują nawet szkło, asfalt i skóry

04.02.2022 08:00 | 4 komentarze | 2 779 odsłony | Marek Oratowski
Proceder wysypywania śmieci w lasach Nadleśnictwa Chrzanów przybiera na sile. Nawet w zimie nie brakuje chcących się nielegalnie pozbyć odpadów.
4
Dzikie wysypiska powstają jedne po drugich. Leśnicy znajdują nawet szkło, asfalt i skóry
Przysypane śniegiem stare meble wyrzucone w lasku między Libiążem i Żarkami
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Zmienia się tylko to, że nie mamy już tak dużo odpadów komunalnych z domostw, za to często znajdujemy takie przywiezione przez firmy. Na przykład ostatnio ktoś zostawił szyby wyciągnięte z ram w dużych ilościach. Mieliśmy też na przykład sytuację, że ktoś wyrzucił dużą ilość skór z garbarni. W takich przypadkach nie korzystamy z kontenera firmy, z jaką mamy podpisaną umowę, ale musimy wynająć specjalistyczną firmę, która odbierze i zutylizuje odpad - tłumaczy Ewelina Boruń, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Chrzanów.

Rocznie nadleśnictwo wydaje na tan cel ponad 100 tysięcy złotych. O tym, czy gminy i związek „śmieciowy" jakoś pomagają w ukróceniu tego procederu, na ile w wykryciu sprawców pomocne są fotopułapki oraz jaki problem takie składowiska stanowią dla zwierząt leśnych, przeczytacie w najnowszym numerze „Przełomu". W wersji elektronicznej jest dostępne tutaj.