Libiąż
Zobaczcie zwiastun Kuchennych Rewolucji z Libiąża. Emisja już w czwartek
"Położoną przy ruchliwej ulicy restaurację Cztery Smaki prowadzi małżeństwo Klaudia i Michał. Przez wiele lat ciężko pracowali w Anglii, odkładając każdy grosz na spełnienie marzenia o własnej restauracji. W końcu w swój lokal włożyli sto osiemdziesiąt tysięcy złotych, ale zamiast gości odwiedziła ich pandemia i epidemiczne obostrzenia. Tymczasem para spodziewa się pierwszego dziecka i zamiast radosnego oczekiwania towarzyszy im brak poczucia bezpieczeństwa i lęk o przyszłość. Przyszli rodzice zaczynają nawet myśleć o zamknięciu interesu. Zanim jednak to zrobią, postanowili sięgnąć po ostatnią deskę ratunku i zwrócili się o pomoc do Magdy Gessler. Czy uda się jej i tym razem przeprowadzić udaną rewolucję w restauracji i w życiu bohaterów?" - czytamy w zapowiedzi odcinka Kuchennych Rewolucji nagrywanego w ubiegłym roku w Libiążu.
- Bardzo pozytywnie odebraliśmy to, co działo się podczas kręcenia programu. Przez te kilka miesięcy od wizyty Magdy Gessler zyskaliśmy dobre opinie klientów. Niemniej bardzo czekamy na decyzję o możliwości otwarcia restauracji, bo bardzo trudno nam funkcjonować przy sprzedaży wyłącznie na wynos - podkreśla Michał Kuliński.
Restauracja po programie zmieniła nazwę na "Cztery smaki na języku".
Obejrzyjcie tutaj zwiastun programu. Powtórka będzie emitowana w sobotę 24 kwietnia o godz. 18.
Komentarze
13 komentarzy
hehehehehehehehehehehehehe
Obejrzałam "Rewolucje" . Bardzo mili ci Kulińscy. Nawet Gesslerowa jakaś taka milsza.. @Vitku .. :-))
andzia, taka żona, której nie chce się obrać i zetrzeć kilku ziemniaków, a w dodatku potrzebuje na to pół dnia to w domu prawdziwy skarb. Można się jeszcze zastanawiać w co się przepoczwarzy: nietoperza, czarną wdowę, czy wypędzoną na ulicę bezdomną?
Dlaczego znam w okolicy kilkanaście źródeł posiłku o SMAKU jedzonka domowego - bez udziwnień p.G. Doskonale funkcjonujących małych lokali gastronomicznych - bez udziału p.G.....?
@Tubylec i tak się dziwię że Cię wpuścili. Ja bym Cię nie wpuścił, słoma w butach itd. Zjedz kromkę chleba z masłem i pisz skargi do "Turona".
Nie rozumiem , że podwyżka ceny placków ziemniaczanych z 9 na 12, 50 złotych tak szokuje tubylców. Jeżeli prąd podrożał dla przedsiębiorców o 30 % , jeżeli pracują tam ludzie płacący czynsze, podatki i ZUSy ..to ta podwyżka i tak jest niewielka. Zabrzmi to butnie , ale nie chce mi się spędzać pół dnia na tarciu i smażeniu ziemniaków. Dlatego będę solidarną klientką tej restauracji. Zresztą kupuję tam od czasu do czasu.
od kiedy to coś było w naszym rejonie, nie spożyłem żadnego posiłku mimo jej wysiłku - więc się nie wypowiem, albowiem.... albo nie strawię... kunsztu mej wypowiedzi w "stosunku" do strawy dla gawiedzi...