Chrzanów
Porzucony w lesie piesek znalazł dom
Suczka, którą na początku marca ktoś przywiązał do drzewa w Źrebcach w gminie Chrzanów, jest bezpieczna i szczęśliwa. Ze schroniska trafiła do nowego domu.
Wygląda na to, że ta bulwersująca historia będzie mieć szczęśliwy finał.
Na początku marca ktoś porzucił w lesie psa. Był duży mróz, a zwierzę było przywiązane do drzewa. Na dodatek miało złamaną łapę. Znalazł je przypadkowy przechodzień, a właściwie należący do niego owczarek niemiecki.
Losem pieska zainteresował się też inny spacerowicz - Grzegorz Berger. To on zawiadomił policję, bo - jak mówi - nigdy dotąd nie spotkał się z takim okrucieństwem wobec zwierząt.
- Suczką zaopiekowało się schronisko „Psie Pole" w Racławicach, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Dostała na imię Baffia - mówi Grzegorz Berger.
Jest szczęśliwy, bo dowiedział się, że znalazła nowy dom. Kierownik schroniska potwierdza, że Baffią zaopiekowała się kobieta, która ma już jednego psa ze schroniska.
Dzięki postowi udostępnionemu na FB przez pana Grzegorza, policja dostała informacje, kto mógł porzucić suczkę w lesie w Źrebcach. Do dziś nikomu nie przedstawiono jednak zarzutów, choć to znęcanie się nad zwierzętami.
- Sprawa jest w toku - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji i tłumaczy, że przekazane informacje, funkcjonariusze muszą najpierw zweryfikować.
Komentarze
5 komentarzy
A i jeszcze mu rekę złamać. Niech ku.. wyje z bólu.
Wlaściciel powinien zostać ukarany w ten sam sposób co pies. Przywiązać do drzewa i zostawić bez jedzenia na noc.
brawo Awoqu,to skandaliczna odpowiedz w sprawie tego zwierzaka,jesli znany jest właściciel,totalna indolencja odpowiedzialnych służb,skandaliczna indolencja redaktorów "Przełomu" w dociekaniu co dalej i dlaczego tak niemrawo
Szanowna Pani Katarzyno Dąbkowska: to ILE to weryfikowanie ma trwać ? Albo zadam pytanie inaczej: DLACZEGO TAK DŁUGO trwa ta "weryfikacja". Skoro policja ma informację, to w JEDEN dzień powinno to być zrobione !! Pieska do wozu, na pewno piesek pozna właściciela nie wspominając o sąsiadach :) ILEŻ można tak banalną czynność "rozpoznawać" ? No sorry ...
Kolejna tragedia zwierzęcia i oczywiście winnych brak. Smutne ;-(.