Sparing

Polonia Luszowice - MKS Fablok Chrzanów 1-3 (0-1)

Gospodarze, którzy także awansowali (tyle że do A-klasy) zagrali niezłe spotkanie. Objęli nawet prowadzenie po strzale Sebastiana Jaromina, który wykorzystał sytuację sam na sam (po dograniu Karola Górkowskiego). Gracze Polonii przeprowadzili jeszcze dwie groźne kontry, ale już nie przyniosły zmiany wyniku.

Po zmianie stron górę wzięła piłkarska dojrzałość gości, którzy przejęli inicjatywę. Wykorzystali trzy sytuacje. Wyrównał Tomasz Kędziora strzałem z wolnego. Potem piłkę zmieścił przy słupku jeden z testowanych. Wreszcie pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Sabuda, ustalając wynik na 1-3.

- W drugiej połowie trochę opadliśmy z sił. Dałem pograć wszystkim 19 zawodnikom, w tym rezerwowemu bramkarzowi. Jednak wyniki sparingów są dla nas sprawą drugorzędną - ocenił Ireneusz Palka, grający trener Luszowic.

- Gospodarze zagrali bardzo dobry mecz. Nastawili się na grę z kontry i postawili nam trudne warunki. Tym bardziej cieszy mnie zwycięstwo. Widać było jeszcze po moich zawodnikach brak czucia piłki, ale mimo wysokiej temperatury wybiegaliśmy ten mecz i to było najważniejsze - skomentował Łukasz Kadłuczka, grający trener gości.

Obejrzyjcie zdjęcia z tego meczu.