Psary
Sporu o boisko w Psarach ciąg dalszy. Mecenas Kamil Szymański będzie reprezentował mieszkańców pro bono
Tym prawnikiem jest Kamil Szymański z chrzanowskiej kancelarii prawnej. W rozmowie z „Przełomem" potwierdził, że podejmie się tej sprawy, a usługi w tym zakresie będzie świadczył pro bono (czyli bezpłatnie). Podkreślił, że jest dobrej myśli, jednak na razie nie chce udzielać żadnych komentarzy, bo najpierw musi zapoznać się szczegółowo z aktami z postępowania sądowego. W niedzielę 15 stycznia na spotkaniu wiejskim część mieszkańców już podpisała stosowne pełnomocnictwa. Będzie można je także podpisywać w środę 18 stycznia w miejscowym domu kultury w godz. 17:00-18:00.
Przypomnijmy, że chodzi o bardzo głośną sprawę chyba najbardziej sławnego ostatnio boiska w gminie Trzebinia. Przed sądem toczy się postępowanie z powództwa sąsiada tego sportowego obiektu w Psarach, który skarżył się na dobiegający z niego hałas w ciągu dnia, a wieczorami - na pijackie incydenty.
Na podstawie wydanego przez sąd postanowienia zabezpieczającego powództwo, lokalna społeczność może korzystać teraz z boiska w ściśle wyznaczonych godzinach (tylko w dni powszednie do godz. 17:00 z wyłączeniem dni wolnych i świąt). Za każdorazowe użytkowanie go poza wyznaczonymi godzinami grozi kara: 500 zł. Do tej pory trzebińscy podatnicy zapłacili już sąsiadowi boiska 57 tys. zł za złamanie zakazu.
Więcej na ten temat czytaj w najbliższym 3. numerze „Przełomu".
Komentarze
13 komentarzy
promil Nic mi się nie pomieszało,jedna wielka stara rodzina.............
@ pa chyba ci sie z prokuraturą pomieszało!
markx Idiotą to ty jesteś,mniemając,że jakieś reformy w chrzanowskim sądzie nastąpiły,stary układ trzyma się jak ruskie pod moskwą w 1941...........
Idiotyzm pierwsza klasa ,żeby jeden niezadowolony terroryzował całą społeczność ! No i brawo sądy ,reforma widać daje skutek !
Niestety @ Mateusz. Jeśli centuś, cwaniaczek krakowski doprowadził sprawę do sądu który jak pisze w artykule orzekał w sprawie i wydał postanowienie zabezpieczającej nie ma innej drogi jak przez sąd. To nie znaczy że przed sądem nie może dojąć do ugody, porozumienia. Niemniej życzę mecenasowi, kancelarii prawnej i mieszkańcom Psar a szczególnie poszkodowanym dzieciom i młodzieży aby centusia, cwaniaczka "sponiewierali" przed sądem tak aby mu się odechciało do końca życie i jemu podobnm cwaniaczyć i się dorabiać na nieszczęściu dzieci!
zamiast włóczyć się po sądach powinni się dogadać i zakończyć spór a nie żeby po całej Polsce było głośno o Psarach z takiego powodu.
Makariusz, jeszcze byś się zdziwił. Świat wbrew pozorom jest pełen cwaniaków, ignorantów albo złośliwców robiących coś wbrew sumieniu "dla zasady". Takich cwaniaków jak H. jest pewnie w całej Polsce dużo więcej (on to robi dla zysku, zasłaniając się własną szkodą i wykorzystując kulawą w naszych realiach literę prawa). Zresztą żyjemy w czasach gdzie liczy się jak nigdy czubek własnego nosa i egocentryzm, a przykład idzie jeszcze z góry.
Możecie zamieścić link do jego zdjęcia?- nie chciałbym na niego zatrąbić, gwizdnąć koło ucha, krzyknąć z radości... ;)
Niesmaczny bigos... Pan Tomasz H. już pewnie szuka nowego domu, bo jak mieszkać we wsi, która go nienawidzi i opluje na każdym kroku? Jak tym wszystkim ludziom teraz spojrzeć w oczy? Nie rozumiem takich ludzi. Opamiętaj się panie H, bo wstyd Pan przynosisz tylko.
Panie Kamilu krótko. Szacunek dla Pana i Kancelarii którą Pan reprezentuje!
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Sądy w cebulandii działają zajebiście,żadnych reform......
Gmina jest stroną postępowania to jak mecenas zapozna się z aktami? Ja też mogę iść jako mieszkaniec Psar poczytać? Śmiechu warte. Lepiej zaprosić burmistrza a nie mecenasa.