Lgota
Ksiądz udzielił im dyspensy
Pyszne mazurki, domowej roboty wędliny, śledzie na różne sposoby, jajka w majonezie - z piątkowego spotkania w Lgocie nikt nie wyszedł głodny. Do skosztowania wielkanocnych specjałów zachęcał proboszcz miejscowej parafii, życząc wszystkim radosnych świąt.

Trzebińskie Centrum Kultury od lat organizuje spotkanie wielkanocne z udziałem kół gospodyń wiejskich. Co roku odbywa się w innej wsi. Tym razem gospodarzem była Lgota. Goście mieli okazję nie tylko skosztować potraw, ale i poznać dawne zwyczaje, między innymi Siudą Babę.
- To mężczyzna przebrany za usmoloną kobietę w podartym ubraniu, który chodził od domu do domu w towarzystwie Cygana, zbierając datki i szukając młodych panien, by wysmarować je sadzą - mówi Krystyna Niewiedział, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Psarach.
Na sali pojawił się więc usmolony mężczyzna w damskich łachmanach i smarował wszystkich sadzą.
Były też warsztaty robienia wielkanocnych palm. Bożena Adamczyk z KGW w Młoszowej przekonywała, że każdy może je zrobić samemu. To nic trudnego.
- Potrzeby nam mocny patyk, wokół którego mocujemy gałązki drzewek iglastych, borowinę, suszone trawy i kwiaty z bibuły - tłumaczy Bożena Adamczyk i faktycznie po kilku minutach palma była gotowa.
Komentarze
3 komentarzy
Swan To nie są żarty to zaczyna być powrót średniowiecza , Jeszcze będziemy płakać
Zartowalem. Dobrze ze cos sie dzieje.
Dziki kraj. Dzikie obyczaje.