Krzeszowice
20-metrowy zraszacz w czasie upałów chłodzi przechodniów
Zraszacz zafundowała mieszkańcom krzeszowicka spółka Wodociągi i Kanalizacja. Ma 20 m długości i rozwieszony jest między słupami.
Podobnie, jak w przypadku tradycyjnych bramkowych kurtyn, tryska z niego woda. Jej maleńkie cząsteczki przypominają mgłę. Praktycznie na całej szerokości krzeszowickiego rynku podczas upałów jest więc zdecydowanie chłodniej.
- Widziałem kiedyś podobny system w jednym z węgierskich miasteczek. Potem okazało się, że stosowane są już także w Polsce. Zdecydowaliśmy się na jego kupno - mówi prezes spółki Henryk Skotniczny.
O tym, kto płaci za wodę płynącą ze zraszacza, jaka jest obecnie kondycja WiK Krzeszowice i w jaki sposób stara się zarabiać pieniądze na nowe działania możecie przeczytać TUTAJ.
Komentarze
2 komentarzy
Pewnie nie chcą żeby znów kto jajecznice robił :-D
Betonujemy, żeby móc postawić zraszacz. Kraj taki mądry, piękny.