Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
"Promil"; objaśnij mi ten paradoks, bo ja pojąć nijak nie mogę. Z praktycznie wszystkich kanałów telewizyjnych, radiowych, portali internetowych czy gazet zalewają mnie informacje o kolejnych klęskach Rosji, o kompromitujących błędach popełnianych seryjnie, o grożącym jej całkowitym załamaniu militarnym, gospodarczym i społecznym. Ukraina natomiast odnosi sukces za sukcesem. Jednocześnie te same przekaziory, te same redaktory straszą mnie inwazją Rosji, że będziemy kolejnym celem rosyjskiej agresji. To jak to jest; ta rozpadająca się Rosja, która nie może sobie poradzić z Ukrainą, a napadnie na nas? Mózg na zero, nic nie rozumiem. Czyżby wszyscy łgali jak psy, gorzej niż za komuny? Na NATO też bym nie liczył specjalnie. Szczęściem w nieszczęściu jest to, co naszej oficjalnej propagandzie nie chce przejść przez gardło, że to jest "tylko" kontynuacja rozpadu ZSRR po 30 latach przerwy. Wtedy rozpadł się (jednej nocy) "Związek", na temat tego gdzie się podział "socjalizm" się nie wypowiadam (chociażby dlatego, że nie mam pojęcia gdzie i czy się podział czy jednak nie). Teraz rozpadają się "litery trzecia i czwarta" ze skrótu ZSRR, czyli Republiki Radzieckie.

Napisany przez stary zgred, 17.05.2022 17:40

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.149.234.230 / ec2-3-149-234-230.us-east-2.compute.amazonaws.com
claudebot