Słusznie, można oglądać w trzebińskim Sokole transmisje renomowanych oper na ekranie w HD, ale również na "żywo" w niedalekiej Operze Krakowskiej. Bo do mediolańskiej La Scala czy też paryskiej Olimpii trochę za daleko.
Rastafarininie, sprawiłeś mi dużą radość tym linkiem do YT. Pliki przerzucę na dysk, a i może na DVD. Kantata przepiękna. Wprawdzie mój słuch zostal nadepnięty przez słonia, kiedy w młodym wieku zwiedzałem ogród zoologiczny w Lasku Wolskim. Ale Beethoven ze słuchem miał jeszcze większe problemy.
Nie mogę być Ci dłużny i polecam link do jedynej w swoim rodzaju sopranistki koloraturowej
Emmy Shapplin..
http://www.youtube.com/watch?v=v66JFjwgxIo. Jeden z najlepszych utworów Emmy Shapplin to własnie ta
Spente le Stelle.Bywasz często w Krakowie, to spróbuj zapytać o twórczość Emmy Shapplin w "dobrym sklepie muzycznym". Kiedyś taki był w pobliżu Bazyliki Mariackiej, ale to było za "wujka" Edwarda - a Ty zapewne jaki i Emma byliście wtedy dopiero w powijakach. Chętnie skorzystam z Twoich namiarów na Emmę.
Słyszałem o tych darmowych przejazdach tramwajem do Opery Krakowskiej. Raczej te przejazdy proponowane są w celu rozładowania korków samochodowych w pobliżu Opery. Bo widzisz, jeżeli zakupię bilety np. po 250 zł (w loży), to chyba życiowej partnerce (w wieku przed balzakowskim) nie zaproponuję darmowej podróży tramwajem? Bo jakby wpadli kontrolerzy do tramawaju? Jeżeli stać mnie na drogi bilet do Opery, to i powinno mnie stać na taksówkę.
Drugi numer
Miedzy Nami już mam. Przysłano mi dzisiaj ten numer pocztą kurierską z Krakowa. Pewnie tam drukowany. Czy ja się nadaję na recenzenta? A jak będzie tak, jak z tym "lodem i wodą" w Onieginie? Obiecuję, że przeczytam
MN "od deski do deski".
P.S. Zauważyłem widoczną "poprawę" w kwestii przecinka. Tylko gdzieniegdzie brakuje go. Prawie jest to niezauważalne. W przeciwieństwie do przycinka.