1. W cytatcie, który dałeś pisało: św. Paweł. List do Tytusa. itd...
2. Możemy zakończyć tą dyskusję, którą i tak bardzo odbiegłeś od głównego tematu opierając się jedynie na materiałach publicystycznych i fikcji autorskiej.
Żadnych konkretów. Żadnych przykładów.

Same konkrety. Nie moja wina, że nie zrozumiałeś dialogu profesora semiologii, a zarzucasz mi brak konkretów. W tej sytuacji tłumaczę te konkrety.
Cytat z książki „Wahadło Foucaulta”
„(Mówi Jacopo Belbo)
-…Kreteńczyk Epimenides powiada, że wszyscy Kreteńczycy są kłamcami. Skoro mówi to on, sam Kreteńczyk, znający doskonale Kreteńczyków, jest to prawda.
-Głupie (odpowiada Casaubon)
- Święty Paweł. List do Tytusa. (...)

Myślniki oznaczają dialog. J.B mówi:-…Kreteńczyk Epimenides powiada, że wszyscy Kreteńczycy są kłamcami. Skoro mówi to on, sam Kreteńczyk, znający doskonale Kreteńczyków, jest to prawda.
Casaubon odpowiada: -Głupie.
J.B. mówi: -Święty Paweł. List do Tytusa. (J.B. tutaj jakby od niechcenia wtrąca kto napisał powyższe zdanie. Casaubon wyraził wcześniej o tym zdaniu opinię, że jest głupie.
W tym momencie następuje kropka i J.B. mówi dalej. ITD.

Teraz porównaj sobie pierwsze zdanie z dialogu, które faktycznie jak nazwał to Umberto Eco jest głupie ze zdaniem z Listu do Tytusa.

Z Listu do Tytusa wynika, ze Paweł z Tarsu nie tylko nie był święty, bo był despotą, ale i również, że był głupcem. Stwierdza tę jego głupotę profesor, jakby od niechcenia, a skoro po analizie doszedłem do tego samego wniosku to jest nas już dwóch na tym świecie, którzy tak uważają.
Kolejny zarzut jaki wygłaszasz, że nie ma to nic wspólnego z tematem. W takim razie wnioskuję, że chyba nie oglądałeś początku filmiku w którym wyraźnie rysuje się granica pomiędzy chrześcijaństwem wolnomyślicieli i prostego społeczeństwa żyjącego w harmonii z prorokami, a despotią dziwacznej instytucji, która wyrasta dzięki temuż Pawłowi, uzurpującą sobie monopol na wszystko, ściągającą siłą haracze i daniny, walczącą o władzę.
Teraz przytaczam starodawne powiedzenie:
Proroków zastępują papieże, a rewolucjonistów administratorzy. To powiedzenie odzwierciedla to co chce przekazać nam autor filmu. Instytucjonalizację idei, która przestaje być ideą, a staje się karykaturą.

Wiesz co Grand, nie można tak mówić, gdyż to uraża niektórych uczucia religijne.
A co do tego co napisałeś, to najlepiej by było żebyś wymyślił coś oryginalnego i własnego, a nie bawił się w "Kserokopiarkę" i szpanował czyimiś tekstami. Umberto jest pisarzem, a z wykształcenia filozofem, a nie teologiem, czy też paleologiem, żeby dobrze móc odczytywac teksty na oryginale i podważać je.
Jezeli by przyjąć to za prawdę to jaki miałaby sens religia chrześcijańska?
czyli według Ciebie tyle milionów ludzi wierzy w klamstwo?

Rzeczywiście zgadzam się z opiniami innych uczestników forum, że z Tobą nie da się przeprowadzić dysputy gdzyż nie masz własnego zdania, a przepisujesz tylko czyjeś myśli i przemyślenia.

Słuszna uwaga: Prawda może ranić, ale prawda może Cię również wyzwolić.
http://interia360.pl/artykul/w-imie-wia ... iego,13992

Grandzie jest to mój ostatni post do Ciebie, w tym temacie. Twoje tłumaczenia mają się nijak do prawdy, przytaczasz jakieś fragmenty książek nie mające nic wspólnego z prawdą (tylko fikcją literacką), nie mówisz nic od siebie tylko powtarzasz za innymi i udajesz, że jestes "najmądrzejszy" udając zawsze ze stoicki spokój. Twoje "hasła" rzucane tutaj są bez żadnego przemyślenia i przygotowania przyczynowo-skutkowego; nie są one nawet choć troche sformuowane naukowo.
Co się zaś tyczy artykułu...jest on...ściągnięty z wikipedii.
Jeżeli Twoimi źródłami są "świete GOOGLE", albo "Wszechwiedząca Wikipedia" to już rozumiem cały Twój styl pisania, rzucania bezsensownych haseł i wypowiedzi w innych postach, które są niskich lotów. dlatego najpierw przeczytaj coś sensownego a później prowadź dysputę. Pisałem Ci wcześniej o podstawowych publikacjach NAUKOWYCH, do których jak widać nie chciałeś sięgać. Przeczytaj.
Z pozdrowieniami
student_ce

A ja się pytam jakim prawem wypisujesz takie brednie student_ce skoro nawet nie umiesz czytać co wynika z poprzednich postów, zatem wyciąganie wniosków, a tym bardziej logicznych nie jest Twoją najmocniejsza stroną. Atak ad personam na mnie jest tego dowodem. Nikt Cię nie nauczył na uczelni, że należy prowadzić dyskusję merytoryczną, a nie ad personam? Dyskusję ad personam to sobie możesz prowadzić z marginesem społecznym. Mnie do tego nie prowokuj, bo słowami potrafię bawić się jak kuglarz, zwłaszcza jeśli znam się na temacie. Jeśli chcesz się jeszcze bardziej skompromitować i wyjść na fanatyka religijnego i bigota to próbuj dalej pluć ad personam.
Z bardziej uprzejmymi od Twoich pozdrowieniami.
Grand

Grand, czyzby Ci nerwy puszczały? Kuglarzyku? Właśnie się tak czułem, że rozmawiam...jak z marginesem...
A tak na poważnie, to ta dyskusja nie mogła być inna skoro wiadomości czerpiesz z google, wikipedii itp., więc poczułem się w obowiązku naprostowania Twego, jakże zagmatwanego światopoglądu.
A na tym temacie bynajmniej sie nie znasz.

W którym miejscu doczytałeś sobie, że powołałem się na google, lub wikipedię?
To raczej podchodzi pod pomówienie.
Tracę nerwy, bo strasznie nie lubię jak ktoś pisze O MNIE nieprawdę i to kolejny raz powtarza to samo.
Nie dość, że nie umie myśleć logicznie, to nie umie czytać.
Po przedstawieniu tekstu profesora semiologii. Nie zrozumiał go. Musiałem mu go ponownie tłumaczyć. To mnie rozdrażniło, ale mu odpuściłem. Teraz pomawia mnie, że czerpałem w tym temacie ze źródeł na które się nie powołałem. Nie mam nic do źródeł wikipedii i google, bo to jak każde źródło, może nawet lepsze od ocenzurowanych i wykładających jedyną słuszną prawdę socjalistycznych i innego typu bajkopisarzy, którzy w życiu by nie umieścili pod swoim dziełem krytycznych komentarzy i ocen, na co jest narażone źródło internetowe. Jednak pisanie nieprawdy i głupot przez student_ce jest piekielnie irytujące.

Primo. "Źródła: (...) Dlatego też jako źródło podaję Wikipedię."
jest to cytat z przypisu do pracy, którą poleciłeś.
Secundo. Jest to profesor SEMIOLOGII a nie PATRYSTYKI, BIBLIOLOGII, PALEOGRAFII, GREKI czy ŁACINY, więc na Piśmie Świętym tak świetnie się nie zna.
Tertio. Kiedy napisałem nieprawdę lub "głupotę"? Proszę o cytat.
Quatro. "Jest to krwawa historia kościoła czyli przykład czym jest władza, gdy jest zmonopolizowana, a jeśli niemożliwe jest jej całkowite zlikwidowanie to co może się stać gdy wymknie się spod kontroli obywateli." Twój pierwszy post - czyli hipoteza. Gdy kolejna osoba wysłała post, Ty odpisałeś, że nie jest ona obiektywna, a sam nie jesteś obiektywny, nie dopuszczając do siebie myśłi, że jesteś w błędzie, i że jesteś omotany publikacjami POPULARNONAUKOWYMI, które nie są żadną podstawą do wyprowadzania własnych tez. Ale to trzeba trochę pomyśleć.

Ok. przyjmijmy tą hipotezę i sprawdźmy ją. Bardzo prosze abyś podał konkretne przykłady "wymknięcia się spod kontrolii obywatelii" władzy lub "monopolizacji władzy" w Kościele.

Aha. A i kogo uważasz za "socjalistycznego bajkopisaża", gorszego od wikipedii?

1) Jesteś omotany „jedynie słuszny źródłem prawdy” Biblią i wszystkie źródła jakie znasz są napisane na podstawie tegoż źródła.
2). Nie przyjmujesz do wiadomości żadnych argumentów.
3) Tworzysz nowe formy wypowiedzi nie mające nic wspólnego z treścią. Wygląda to tak jakbyśmy weszli w temat próby rozruchu silnika benzynowego, podawałbyś się za jego znawcę i lałbyś wodę do baku mówiąc, że silnik jest zepsuty, a potem twierdził, że mieliśmy uruchomić silnik na wodór.
4) Nie mamy o czym rozmawiać. Nie reprezentujesz osoby z którą warto rozmawiać, bo jeśli pokaże się takiej osobie czarne to ta osoba będzie mówić, że to jest białe i ilekroć będę przedstawiał na to dowody, będziesz twierdził, że rozmawiamy o kolorze czerwonym.
To jest męczące i irytujące. Szkoda mi na to czasu. Taka rozmowa z kimś kto nie rozumie o czym mówię nie ma dla mnie sensu.
5) Takich rozmów nie prowadzi się na słowa, lecz w klatce na pięści. Tam jest możliwość unikania merytorycznych argumentów lub przyjmowania ich na głowę choć nie bez konsekwencji. Jeśli chcesz to kontynuować to wyznacz miejsce i czas. Jestem pewien, że długo lać tam wody nie będziesz, a i przyjąć argumentów zbyt dużo nie dasz rady, a jedyny unik jaki Cię tam uratuje to leżenie na deskach przez 15 sekund.

Jest to groźba, karalna prawem karnym. Ukazuje ona Twój całkowity brak wychowania i jakiegokolwiek taktu.
I kto tu pisze "ad personam".
A po za tym nie odpowiedziałeś na żadne pytanie konkretnie, znów wymigując się od prostej odpowiedzi na pytania, które są zadane wg Twojej tezy.
Jesteś wulgarnym człowiekiem, którego rozwój zatrzymał się na etapie "gimnazjalnego ateizmu".
Czemu nie podajesz konkretnych źródeł i autorów?

I gdzie się podział "stoicki spokój" Twojej, jakże niskiej umysłowo, osoby.

Serdecznie pozdraiwając
student_ce

Najmocniej przepraszam, że niszczę tę jakże wymowną polemikę słowną, ale mam małe pytanie... Czytając forum zainteresowałam się Wszą dyskusją, a szczególnie zwróciłam uwagę na posty Granda Chciałabym poprosić Cię, jeżeli oczywiście mogę, o przytoczenie Twojego, jak to określiłeś, dogmatu, gdyż bardzo interesuje mnie jego treść Chciałabym również włączyć się do dyskusji, jeżeli można i oczywiście powrócić do tematu głównego. Wydaje mi się, że potwierdzanie swoich racji pięściami i kłótniami wyszło dawno z mody, dlatego mam pewien pomysł: Grand jeżeli możesz przytocz Studentowi - ce swoją tezę w całość łącznie z jej przyczynami i skutkami ( pomijając zapisane już porównanie Umberto i Pawła), a Ty Studencie - ce postaraj się cierpliwie poczekać z ripostami. Chciałabym abyśmy rozpoczęli dyskusje godną dorosłych ludzi, a nie szczeniackie utarczki słowne. Bardzo chciałabym abyście Panowie przystali na mój pomysł i z góry dziękuję

Student_ce jeżeli zaproszenie do sportowej rywalizacji zwłaszcza za zgoda obu zainteresowanych jest groźbą karalną to ja jestem Twoim nowym papieżem.
Już jestem pewien z kim mam do czynienia. Dlatego nalegam na właśnie sportowe rozstrzygniecie tego jakże trudnego dla Twojego umysłu problemu filozoficznego.
Jak się boisz to oznacza, że nie jesteś gotów za to co mówisz nawet dać funta swoich kłaków. Zatem twierdzę, że tylko piszesz to co piszesz po to żeby się w ogóle kłócić bo nie masz co robić. Ja nie mam na to czasu.
Poza tym walka będzie w rękawicach bokserskich więc nic Ci nie będzie. Nawet to nie podlega pod bójkę z artykułu któregoś tam K.K. Jakby podlegało to ten kto by tak mówił byłby bardziej zabawny od Ciebie, a treningi bokserskie byłby karalne i wszystkie kluby karate, Gołotę, Adamka i innych zamknęliby w jakimś chorym zakładzie państwowym tak samo chorzy jak te instytucje urzędnicy. Jak wystawisz jakiegoś opłaconego boksera to rozpoznam to, po jego sposobie mówienia i fiksacji religijnej. I nie bój się tak, bo ja też nie jestem bokserem i nie jestem sadystą. Sprawdzimy czy to co mówisz ma dla Ciebie wartość, czy po prostu jest wielką kupą za której wygłaszanie nie czujesz się ani trochę odpowiedzialny.

Magge1217 nie zgadzam się. Ten Pan argumenty może przyjmować tylko w jeden sposób, bo ma wystarczająco słabą głowę, żebym JA musiał się powtarzać bez konsekwencji dla jego uporu.

Widzę, że jesteś tylko ograniczonym bokserkiem, który wyzywa innych na pojedynki.
A tak z całym szacunkiem "Zniszczyć heretyków"...to był temat główny od którego odeszłeś wyzywając ludzi na walki bokserskie.
Jeżeli bardzo lubisz bić osoby, które nigdy nie ćwiczyły boksu, a tylko dlatego, że mają inne zdanie od Ciebie, potwierdza to, że jesteś z marginesu społecznego.

Dlatego bardzo uprzejmie proszę o powrotu do tematu głównego i przytoczenie konkretnych przykładów, itd., itp. oraz to o co poprosiła maggie1217. Bo chyba masz przerost mięśni nad umysłem.

NIe jestem fanatykiem religijnym, jak to okresliłeś, czy bigotem, lecz gdybyś spędził nad tekstami źródłowymi (nietylko kościelnymi, jak mi zarzuciłeś), choć 1/4 czasu co ja wiedziałbyś, że jesteś w błędzie.

Nie mam również zamiaru nikogo wynajmować, ani bić się z Tobą, gdyż nie na tym polega MĄDRA dysputa, którą obecnie przegrywasz, sięgając już do argumentów siły. Jest to akt desperacji osób, które widzą, że przegrywają.

Kończąc...mam co robić, ale irytuje mnie tatkie szczeniackie zachowanie i mówienie głupot na podstawie tylko popularno naukowych faktów. Prawdopodobnie mózg Twój jest strasznie ograniczony, skoro od 3 miesięcy nie sięgnąłeś do żadnej książki, które są nawet dostępne w chrzanowskiej bibliotece.