www.forum.przelom.pl
https://beta.przelom.pl/forum/

Referendum w Trzebini
https://beta.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=5491
Strona 55 z 61

Autor:  Krzysio [ 24.1.2013 15:22 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Właśnie przed chwilą pani listonosz (na rowerze !!) dostarczyła mi list z informacjami do referendum w Trzebini.

Autor:  Mikołaj Rey [ 24.1.2013 15:30 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

W podnoszonej prze niektórych kwestii satyrycznego rysunku Sąd nie dopatrzył się nic niestosownego i nie zakazał publikacji tych materiałów, o co wnioskował p. Szczurek
Powtarzam ten wpis bo pominąłem istotne w tym przypadki słówko "nie" :P

Autor:  arkac123 [ 24.1.2013 15:39 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Mikołaj Rey napisał(a):
W podnoszonej prze niektórych kwestii satyrycznego rysunku Sąd nie dopatrzył się nic niestosownego i nie zakazał publikacji tych materiałów, o co wnioskował p. Szczurek


Panie Mikołaju, pan dalej nie rozumie, o co chodzi, prawda? :D

No to wyjaśniam prostymi słowami: ten rysunek jest obraźliwy, niesmaczny, i świadczy o braku kultury...... Na to nie ma paragrafów.

Autor:  Mikołaj Rey [ 24.1.2013 16:27 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Panie arac123, satyra ma to do siebie, że kaleczy swoim ostrzem tych, w których jest wymierzona. Rysunek symbolizuje usuniecie szkodnika, a ze szkodnikami najczęściej kojarzą się gryzonie. Ponieważ w przekonaniu autorów Burmistrz jest szkodnikiem - jako szkodnik powinien być usunięty.
Można sobie skakać do oczu kto i o co się obrazi, a prawda jest taka, że jak chcesz psa uderzyć - kij znajdziesz. Plakat "bojkotowiczów" też jest co najmniej kontrowersyjny, za to zamieszczone tam hasła są obraźliwe dla inicjatorów referendum i przede wszystkim kłamliwe. Chyba się zgodzimy, że nazywanie instytucji demokratycznej "cyrkiem", hasło typu "to nie jest referendum" czy "nie oddamy gminy pieniaczom" (tu ktoś chyba pomylił referendum z wyborami) są bardzo dalekie od kultury poitycznego dialogu.

Autor:  Gość [ 24.1.2013 16:33 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Dziękuję za wyszczególnienie nazwisk. TYLKO, że nadal nie znajduję potwierdzenia, że to b. Szczurek zrobił, zlecił, zorganizował, opłacił*

*niepotrzebne skreślić.

Autor:  observator [ 24.1.2013 16:40 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Ale masz potwierdzenie, że podpisał sprzeczne dokumenty - dla jednego kierowcy wykluczające się trasy w jeden dzień,więc w jednej karcie drogowej skłamał, masz pewność, że nie wykonał postanowienia sądu - nie umieścił przeprosin dla przedsiębiorców do 23.01 i masz dowód że kłamał w sprawie Kubańskiej.

Jakie według ciebie powinien ponieść konsekwencje? Żadnych? może kłamać oficjalnie i ty na to przystajesz jeszcze przez 2 lata?

Autor:  Gość [ 24.1.2013 16:53 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Jeszcze nie czytałem, nie popędzaj mnie, zrobię to na spokojnie, nie na gwałt.

Na chwilę obecną podnoszę inną, ważną sprawę i zamiast mieszać trociny ze smołą wypadałoby ją wyjaśnić do końca bo zajmując się wszystkim na raz robimy jedynie młyn z którego nic nie wyniknie.

Ot później powstają takie historie, które mimo braku wyjaśnienia są toporem nad kimś...

Autor:  Mikołaj Rey [ 24.1.2013 16:58 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Bulwers, stanowiska kierownicze mają to do siebie, że łączą się z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ, nie tylko za samego siebie, ale również podwładnych. Dlatego są relatywnie lepiej płatne niż stanowiska wykonanwcze. Nawe, jeśli nic o tym nie wiedział i tego nie zlecił, to i tak za to odpowiada, bo to na jego terenie i jego dotyczy.

Autor:  kaz [ 24.1.2013 16:59 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Bulwers przeczyta 29.01.2013 xD .
Prywata , zaiste skoro podpisało 3,1 tyś osób !

Autor:  Gość [ 24.1.2013 17:12 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Myślę, że dziś znajdę chwilkę spokoju aby przeczytać :)
Nie musisz udawać, więc złośliwca kaz, chyba, że to Twoja domena i jednak nie udajesz.


Odpowiedzialność, odpowiedzialnością, ale naszykowano konkretne oskarżenia i przekazano ludziom, że osobiście to zorganizował, zlecił.
Dlaczego nie masz odwagi cywilnej sprostować tych oskarżeń, tylko szukasz, wiercisz i kombinujesz bez końca? ;) Podobno jesteś inteligentnym i UCZCIWYM człowiekiem. Prawda?

Autor:  Gość [ 24.1.2013 17:51 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Panie Mikołaku: arkac123 to kobieta a nie mężczyzna, w dodatku Trzebinianka. Pani arkac123 zgodnie z teorią Darwina, ciągle ewoluuje, to znaczy pragmatycznie przystosowuje się do sytuacji.
To tak a'propos spin doctora.

Wklejam komentarz arkaci123:
[i]arkac123 Temat postu: Re: Zakaz nurkowania na Balatonie. Wysłany: 09 Cze 2011, 22:34
VIGO napisał(a):
"O co chodzi? Jaki interes ma z tego gmina? Póki co to Usługi Komunalne zarabiają".

Vigo, może podam kilka liczb, które mnie zastanawiają - dodam, że to oficjalne dane, publikowane w Przełomie, podane przez Usługi Komunalne, firmę należącą do gminy, jednocześnie administratora Balatonu:
przychód (a nie dochód!!!!) z biletów za sezon 2009 - 30.000 pln,
liczba ludzi jednego dnia sobota\niedziela - 5.000 (dane z dnia tragicznego wypadku)
pomnóżcie sobie przez cenę biletu - nie pamiętam, ile kosztował, pewnie 3-5 zł, wtedy był jeszcze płatny dolny parking
Tak na oko brakuje ładnych kilkudziesięciu tysięcy.................


Tytułem wyjaśnienia: swego czasu były publiczne zarzuty (na tym forum) o nieudokumentowane dochody UK ze sprzedaży biletów wstępu na kąpielisko Balaton. Brak kasy fiskalnej, bilety drukowane ad hoc etc.
Myślę, że ta sprawa niezbyt legalnych biletów wstępu była zarzewiem tej całej awantury burmistrza z nurkami. Biletom UM/UK ukręcił "łeb" i w odwecie wzięto się za nurków.
W niedługim czasie pan Sebastian został pozostawiony własnemu losowi, a pani arkac123 wybrała opcję burmistrzowską.
No cóż, teoria Darwina promuje tych bardziej przystosowanych do życia, także w ramach tego samego gatunku.

Autor:  Gość [ 24.1.2013 18:13 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Jędrek: mieszkam niedaleko Balatonu i jestem tam od wiosny do jesieni kilka razy w tygodniu. Idę tam na spacer, popływać, poczytać książkę itd. Jak nurek zaczął swój protest, zaciekawiłem się tematem. Wtedy go poznałem. Przedstawił mi swój punkt widzenia. Mówił o fałszerstwach urzędu, nielegalnych dochodach, niszczeniu płetwonurków i wielu innych teoriach spiskowych (dokładnie tak samo jak teraz Rey :) ). W pierwszej fazie nawet w to uwierzyłem, ale jak zobaczyłem konkretne argumenty drugiej strony, porozmawiałem z innymi nurkami przyjeżdżającymi nad Balaton, zapoznałem się z opiniami innych zainteresowanych to doszedłem do wniosku, że burmistrz miał 100% racji i że moja początkowa ocena sytuacji była nietrafna. Sądzę, że Arac 123, miała tak samo. Na początku mu uwierzyła, ale jak zaczęła badać sytuację, doszła do innego wniosku. Teraz ten nurek współpracuje z panem Reyem, który stosuje dokładnie te same metody działania co wcześniej nurek. Sepet pisał, że ten ostatni jest chory i dlatego się nie udziela, ale widzę, że choroba nie przeszkadza działać na "fejsie". Moim zdaniem nie wypowiada się, bo raczej odepchnie potencjalnych wyborców, zamiast przyciągnąć, ze względu na swój sposób bycia, lub też wypowiada się pod jednym z nicków bezwzględnie popierających inicjatorów. Rozumiem, że prawda jest tylko jedna... Sepeta. Szkoda pisać. Odpowiedzi na pytania jak nie było, tak nie ma.

Autor:  observator [ 24.1.2013 18:33 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

observator napisał(a):
Ale masz potwierdzenie, że podpisał sprzeczne dokumenty - dla jednego kierowcy wykluczające się trasy w jeden dzień,więc w jednej karcie drogowej skłamał, masz pewność, że nie wykonał postanowienia sądu - nie umieścił przeprosin dla przedsiębiorców do 23.01 i masz dowód że kłamał w sprawie Kubańskiej.

Jakie według ciebie powinien ponieść konsekwencje? Żadnych? może kłamać oficjalnie i ty na to przystajesz jeszcze przez 2 lata?


Odpowiedz i ty, amster a nie mydlij oczu. Niech łamie prawo i kłamie jeszcze przez dwa lata, byle ciebie osobiście to nie dotyczyło, tak?

Autor:  arkac123 [ 24.1.2013 18:50 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

amster napisał(a):
W pierwszej fazie nawet w to uwierzyłem, ale jak zobaczyłem konkretne argumenty drugiej strony, porozmawiałem z innymi nurkami przyjeżdżającymi nad Balaton, zapoznałem się z opiniami innych zainteresowanych to doszedłem do wniosku, że burmistrz miał 100% racji i że moja początkowa ocena sytuacji była nietrafna. Sądzę, że Arac 123, miała tak samo. Na początku mu uwierzyła, ale jak zaczęła badać sytuację, doszła do innego wniosku.


Och, ja poszłam jeszcze dalej. :D
Razem z innymi nurkami, poszliśmy bezpośrednio do burmistrza, bez p. Matyjaśkiewicza.....
Okazało się, że p. Matyjaśkiewicz nami manipulował i kłamał. Bez większego problemu podpisaliśmy porozumienie dotyczące nurkowania na Balatonie, w rozmowach brał udział burmistrz, Usługi Komunalne, oraz wędkarze..... Szybko doszliśmy do porozumienia.
W międzyczasie wyszły jeszcze inne sprawy dot. p. Matyjaśkiewicza, w wyniku których odsunęli się od niego nurkowie, przyjeżdzający dotąd nad Balaton (środkowisko nurków jest bardzo małe, wszyscy się znamy, więc wystarczy coś zrobić jednemu, i wszyscy o tym wiedzą). Nikt go nie poleca, raczej ostrzega się przed nim. Ale to sprawy bezpośrednio dotyczace nurków, a nie referendum.


Byłabym naprawdę naiwną osobą, gdybym chciała mieć jeszcze cokolwiek wspólnego z p. Matyjaśkiewiczem.... Dla mnie to sprawa zamknięta, no i nauczka na przyszłość.

Oczywiście, nurkuję dalej, bardzo intensywnie zresztą. :mrgreen:

Swoją drogą, wywlekanie spraw sprzed 2 lat...... naprawdę, nie macie lepszych argumentów?? :shoot:

Autor:  Gość [ 24.1.2013 18:55 ]
Temat postu:  Re: Referendum w Trzebini

Upss... napisałem "Panie Mikołaku"! Przepraszam i poprawiam na Mikołaja. To tak jest, jak się korzysta z laptopa na kolanach nóg opartych na drugim fotelu.

Amster, ja także mieszkam niedaleko Balatonu. Początek tego bądź co bądź dzikiego zalewu znam od podszewki. Pamiętam jeszcze ten dolny pokład tego byłego kamieniołomu i wtedy tą ówwczesną infrastrukturę.
Nurkowie byli bardzo promowani przez nasz lokalny tygodnik, a chyba poprzednie samorządy sprzyjały płetwonurkom. Toteż "nurkowie" dla mnie byli kimś pożytecznym.
A resztę juz znasz, dalej podtrzymuję swą tezę o tej "nielegalności" biletów wstępu "bitych" przez UK.
Jednakże nie wiem, co było wcześniej i czym sprowokował Burmistrz byłego wytrawnego policjanta, jakim był pan Sebastian. Szkoda, że nie możemy tutaj poznać opinii pana Sebastiana - a z niego niezły literat, umie pisać.
W zasadzie ten Balaton bardziej służy obcym, aniżeli miejscowym. Nie odwiedzam tego kąpieliska w sezonie, bo krótko mówiąc jest potwornie przepełniony ludźmi i przy okazji dość "zasyfiony".

PS. Twoje komentarze w temacie Balatonu są całkiem na przyzwoitym poziomie. Nie masz się z czego wstydzić jak i tłumaczyć. Nie wiem, jak arka123 - skąd u niej taka volta o 180 stopni.

PS 2. Pan Rey występuje tu na forum niemal samotnie. Ma dużą cierpliwość, ale wszystko ma swoje granice. Na pewno tę akcję referendalną odchoruje, bez względu na końcowy wynik.
Pan Mikołaj podjął się prowadzić bardzo trudną sprawę, niejeden z nas spasowałby. Spróbuj spojrzeć z tej perspektywy, mimo Twojej niechęci do tej inicjatywy.
Ja dostrzegam w tej "rewolcie" więcej plusów niż minusów. W końcu dotychczas żaden burmistrz w Trzebini po 1998 roku nie był pod takim pręgierzem. Także żaden przewodniczący RM. Nie było odważnych, z każdej strony. Ale nie było także tego przysłowiowego pręgierza.

Strona 55 z 61 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/