Babice
Ile złotówek wystrzelimy w sylwestrowe niebo? Jak pomóc zwierzętom przeżyć ten dzień?
Sztuczne ognie dla wielu ludzi wciąż są nieodłącznym elementem witania nowego roku. Ta tradycja jest dość droga. W 2019 r. statystyczny Polak wydał na fajerwerki ok. 130 zł.
Strzelanie petardami i wyrzutniami na powitanie Nowego Roku niektórym ludziom przynosi radość, zwierzętom ogrom cierpienia.
od 4 zł do 600 zł
Za zimne ognie trzeba teraz zapłacić 4 złotych, za petardy 13 zł. Rzymskie ognie kosztują 10 zł za dwa opakowania (można z nich wystrzelić 40 razy).
Zestawy rakiet mają cenę od 40 złotych do 100 złotych. Najtańsze mają około pięciu fajerwerków. Najdroższe - kilkanaście.
Największą popularnością wśród sylwestrowych strzelców cieszą się niezmiennie wyrzutnie. Te najtańsze, które kosztują około 20 złotych oddają dziesięć strzałów. Dragon w supermarkiecie z 92 strzałami kosztuje 99,99 zł. Najdroższe wyrzutnie strzelą 180 razy. Kosztują od 300 złotych w górę. My wypatrzyliśmy w Chrzanowie nawet taką za 600 zł.
Idzie nowe?
Animalsi i ekolodzy organizują sylwestrowe akcje przeciw strzelaniu w trosce o zwierzęta i naturę, ale wiele osób lubi witać nowy rok hucznie, więc na apele o ochronę zwierząt i powietrza, nie odpowiadają.
Fajerwerki mają swój urok, ale ich czas nieuchronnie mija. Zastępują je z wdziękiem ogrody świateł, lasery, grające fontanny. Na takich pokazach, z muzyką w tle, jest pięknie i nastrojowo. A w "hucznych" czasach, ludzie coraz bardziej szukają spokoju.
-----------------------------------------------
Wiesz, że;
Wyrób pirotechniczny powinien posiadać na opakowaniu nazwę produktu, klasę bezpieczeństwa, nazwę i adres producenta oraz liczbę wyrobów w opakowaniu. Do amatorskich pokazów można używać fajerwerków oznaczonych jako klasa I i II, ponieważ klasa III jest przeznaczona wyłącznie do profesjonalnych pokazów pirotechnicznych.
Sprzedaż niepełnoletnim fajerwerków lub petard jest przestępstwem i każdy, kto dopuszcza się takiego czynu, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przepisy kodeksu wykroczeń oraz przepisy prawa miejscowego mówią, że używanie fajerwerków z miejscach publicznych jest dozwolone tylko 31 grudnia i 1 stycznia. Przedwczesne próby lub odpalanie pozostałości w innych terminach są nielegalne.
Główną częścią sztucznych ogni jest wkład wybuchowy. To mieszanka kilku materiałów, połączonych w różnych proporcjach - z reguły wykorzystuje się azotan potasu, węgiel i siarkę, czasem także sole potasu i sodu. Jeśli petarda hukowa ma oprócz efektu huku zapewnić także rozbłysk, do mieszanki dodaje się aluminium. Z powyższych względów materiały pirotechniczne wymagają od użytkownika ostrożności.
------------------------------------------------------------------
Jeżeli los zwierząt nie jest Ci obojętny:
• Baw się nie krzywdząc! - Nie kupuj i nie odpalaj petard i fajerwerków.
• Wspieraj wszystkie lokalne inicjatywy mające na celu rozbudzenie świadomości
problemu oraz zakazanie tego typu rozrywek.
• Namawiaj innych, aby zrezygnowali z fajerwerków: członków rodziny, znajomych,
sąsiadów.
Jak pomóc zwierzątku w sylwestrową noc:
1. Wyprowadź psa na spacer bezwzględnie na smyczy, odpowiednio przed największym
natężeniem wystrzałów fajerwerków, pamiętaj o zaczepieniu identyfikatora z twoim
numerem telefonu do obroży (szelek), a wcześniej o zaczipowaniu psa oraz 2
zarejestrowaniu czipa w bazie danych zwierząt. Nie wypuszczaj kota (jeśli jest
wychodzący), z mieszkania.
2. Jeśli masz możliwość, pozostań w domu.
3. Zapewnij zwierzęciu spokojne miejsce w zależności od jego potrzeb, np. zostaw
uchylone drzwi od łazienki, nie zamykaj go tam samego.
4. W trakcie hałasu bądź ze swoim zwierzęciem, ale nie przytulaj go na siłę, by nie
spotęgować lęku. Twój spokój, opanowanie i naturalne zachowanie bardziej pomogą,
spróbuj zająć go zabawą, odwrócić jego uwagę.
5. Zamknij i zasłoń okna, włącz spokojną muzykę, radio lub telewizor - choć trochę
zagłuszysz hałas wystrzałów.
6. Nie karć zwierzęcia krzykiem lub biciem za to, że tego dnia przypadkowo coś zniszczy.
Pamiętaj, że jest to dla niego trudny moment, bo hałas o dużym natężeniu powoduje
nie tylko strach, ale i fizyczny ból.
7. Środki uspokajające podawaj tylko po konsultacji z lekarzem weterynarii i pamiętaj,
że nie jest to uniwersalne rozwiązanie problemu - nie wszystkim zwierzętom one
pomagają.
Komentarze
29 komentarzy
@stary zgredzie, Zgredziu. Jak nie ma kosza lub jest przepełniony - Ty czy ja, czy Makariusz - zabieramy śmieci ze sobą. A coroczne sprzątanie gór jest właśnie po tych syfiarzach, którzy potrafili pójść w góry z pełną butelką wody. Ale zostawili ją samą sobie, gdzieś na szlaku. Bo zbyt ciężko by się z powrotem szło.
No, nie jestem zbytnio dyplomatyczny. Uważam, że wypowiadanie się z taktem, tak aby nikogo nie urazić jest tylko paliwem, które całe zło naszego świata napędza do coraz gorszego dziadostwa. Od dawna wpaja nam się takt, grzeczność, wszędzie "przepraszam", "dziękuję"... Idziesz ze skargą, bo nasrali ci na łeb, zaczynasz rozmowę od "przepraszam, mam problem..." a oni jeszcze bardziej srają ci ma łeb, bo widzą słabość, grzeczność czy takt. Zdaję sobie sprawę, że nie wtapiam się w obecnie kreowany model Europy, ale zauważcie do czego ten model nas doprowadził. Ludzie nie protestują, nie narzekają, nie domagają się niczego, są posłuszni, więc można z nimi robić cokolwiek. (oczywiście nie liczę psioczenia w internecie, bo to psioczenie niczego nie zmienia w NWO). Pozdrawiam
Kasiu; gdyby było tak jak piszesz, nie byłoby potrzebne coroczne sprzątanie szlaków w górach czy lasów, którego stałym efektem są wory śmieci. Nieprawdaż? A przecież zdajesz sobie sprawę, że to sprzątanie jest dość powierzchowne. Jest tak jak to pisze "Makariusz" (jak to zwykle on nieco przesadnie); część ludzi to .... "już tak ma" i tyle. Śmieci walały się, walają się i będą się walać wszędzie. Tak już jest ten świat urządzony. Zamknięte na kłódki śmietniki tylko ilość walających się śmieci zwiększą, a nie zmniejszą.
Ja tu nie widzę ani żadnej utopii Pani Molendy, ani opisywanych trolli, którzy się gotują. Nie uważasz, że ludzie mają prawo do swojego zdania?
Biorąc pod uwagę ilość wystrzelonych fajerwerków oraz widząc wykupione półki w sklepach, marzenia i omamy Alicji Molendy ze ich czas nieuchronnie mija są po prostu komiczne. Pani Molenda żyje we własnej wymyślonej utopi i na szczęście kilkunastu wiekowa tradycje nie zginie nawet jak gotują się trolle pod artykułem.
Mieszczą, czy nie mieszczą, ci ludzie nie szukali nawet śmietników, gdyby szukali, a ten byłby pełny, to zwyczajnie, każdy rozumny człowiek postawiłby np taką butelkę obok tego przepełnionego śmietnika. Część społeczeństwa to są po prostu świnie i brudasy, inaczej tego nazwać nie można. Problem jest całoroczny, tu puszka po piwie w przydrożnym rowie, tam opakowanie z chipsów na trawniku. Świnie i brudasy!
Zgredziku - jak się śmieci nie mieszczą w koszu, zabiera się je ze sobą. To tak, jak w górach. Idziesz z ciężkim plecakiem, opakowania po jedzeniu czy napojach wrzucasz do jednego worka/woreczka i wracasz ze śmieciami. Nie wyrzucasz śmieci na szlaku. Nieprawdaż?