Trzebinia
Czy ograniczyć tonaż i prędkość na drogach w Sierszy i Gaju na obszarze potencjalnych zapadlisk?
Jest to jeden z wniosków po ostatnim posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem ekspertów w Krakowie, zwołanego po wypowiedzi prof. Marka Cały dotyczącej rozważenia ewakuacji niektórych mieszkańców z zagrożonych zapadliskami domów. Ewakuacji na razie nie zarządzono. Są inne ruchy prewencyjne.
O sytuacji na osiedlowych drogach, zwłaszcza zwiazanej z kursowaniem ciężarówek, piszą czasem niektórzy mieszkańcy Sierszy na FB. Ludzie nie chcą dodatkowych drgań powodowanych przez ciężkie auta na osiedlowych drogach.
Obie "powiatówki" biegnące przez trzebińskie osiedla, Sierszę i Gaj, zarządzane przez PZD w Chrzanowie (Jana Pawła II i Grunwaldzka), prowadzą częściowo przez strefę zagrożoną zapadliskami. A zapadliska pojawiają się coraz częściej.
Jak poinformował "Przełom" dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, Grzegorz Żuradzki, tonaż na tych ulicach nie jest obecnie ograniczony (mogą tu jeździć nawet zespoły pojazdowe do 55 t). Jeśli jednak potraktować te drogi jako dawno nie odnawiane, a tak jest, to do 40 t.
Kierowcy jednak pewnie o tym nie wiedzą.
Jeśli chodzi o dopuszczalną prędkość, to jest to obszar zabudowany na całej długości. Wynosi więc ona do 50 km/h.
Dyrektor PZD zapewnia, że podczas objazdów jego pracownicy skrupulatnie przyglądają się odcinkom dróg na najbardziej zagrożonych odcinkach. G. Żuradzki rozważa badanie natężenia ruchu, choć czas, jak twierdzi, jest na takie czynności nie najlepszy (ferie).
Szykowane są tabliczki ostrzegające kierowców o szkodach górniczych. Innych decyzji PZD na razie nie podjął.
Komentarze
4 komentarzy
Najłatwiej i najtaniej jest wprowadzić ograniczenia.A wstrząsy powstają w skutek nierówności na drodze.dziury garby a przede wszystkim studzienki kanalizacyjne.Nie mogę zrozumieć dlaczego nowe studzienki kanalizacji są w drodze a nie w chodniku (ul.Grunwaldzka).Te stare nie są na równi z nawierzchnią i rzadko poprawiane.A co do transportu węgla do elektrowni i wywozu popiołów z elektrowni,to niech ktoś wytłumaczy dlaczego lepiej się opłaca transport samochodami a nie koleją???Jakoś dziwnie ta ekonomia działa w całokształcie.utrzymanie samochodów koszty paliwa koszty naprawy dróg a przy okazji zatrucie środowiska spalinami.
Jak obniżyć podnieść! Jak ktoś się będzie wlekł to wpadnie jak będzie szybko jechał przeskoczy! Czego nie rozumieją?
Na całej ulicy Jana Pawła II juz dawno,powinno być ograniczenie tonażu aby wyeliminować ruch tirów wożących węgiel do Elektrowni Siersza .Tiry z węglem jeżdżą parami a kursów jest kilkanascie codziennie .Na pewno ruch tych tirów wywołuje wibracje powierzchni drogi Może Powiatowy Zarząd Dróg, zajmie się tym problemem.
Proponuję wytyczyć objazd drogą powiatową 1040K ...