Przełom Online
Gaz dla małych firm tańszy na trzy miesiące, bo firmy padają
Spółka PGNiG Obrót Detaliczny obniża od dziś cenę paliwa gazowego dla małych i średnich przedsiębiorstw, które rozliczają się w oparciu o Cennik "Gaz dla Biznesu". Obniżka wyniesie 150 zł/MWh, czyli ponad 19 proc. - podała Rzeczpospolita.
Dotychczasowe ceny w cenniku PGNiG wynosiły dla tej grupy odbiorców między 761 a 793 zł za MWh.
Nowa cena dla klientów rozliczanych wg cennika "Gaz dla Biznesu" ma zostać wprowadzona w postaci automatycznej obniżki (nie trzeba nic w tej sprawie działać) i będzie obowiązywała do 31 marca 2023 r. Nowe ceny będą wynosić między ok. 600 a 650 zł za MWh.
W poniedziałek, 16 stycznia money.pl informował, że ceny gazu na rynkach hurtowych drastycznie spadają. Na holenderskiej giełdzie gaz był tańszy niż przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
W cenniku Orlenu dla biznesu do dziś wynosiły 793 zł.
Przedsiębiorcy dużo wyższe rachunki dostali już za listopad i grudzień 2022. W niektórych wypadkach nawet 300 proc. wyższe niż w ub. roku przy mniejszym zużyciu gazu. I nie mogą zrozumieć, dlaczego. Na otarcie łez jest trzymiesięczna obniżka. Co dalej tego nie wie nikt.
O drastycznych podwyżkach w blokach Trzebini ogrzewanych gazem
Komentarze
12 komentarzy
PS Ja jako człowiek inteligentny płacę za energię do ogrzewania domu jakieś 50-60 PLN/MWh,ale do tego trzeba mieć trochę oleju we łbie........
Płacić nie jęczeć,sami do tego doprowadziliście dopuszczając do głosu ekoterror i oszołomów z eurosojuza z chorymi pomysłami na energetykę,teraz proponuje się wam zagrzać panelikami słonecznymi,w sensie jak ktoś ma jakiś luzem to na plecy i 5 rundek naokoło domu,od razu się wam zrobi cieplej buahahahah.............
Pani Redaktor, byliśmy, jesteśmy i będziemy w głębokiej, bo wiecznie jesteśmy zależni od kogoś. Ponoć my nie gęsi, swój język mamy, ale to tylko mit, prawda jest inna.
Podobnie jak z paliwami tak i cenami gazu i prądu rząd grilluje przedsiębiorców strzelając sobie w kolano i mrozi ceny żeby suweren by zadowolony i posłuszny przy urnach! Co do gazu: "Gaz w piątek w holenderskim hubie TTF taniał o 6-9 proc. W tej chwili ceny błękitnego paliwa kształtują się na poziomie 85 euro za MWh. To poziom cen z początków lutego tego roku, czyli sprzed wybuchu wojny na Ukrainie." https://www.money.pl/gospodarka/gaz-tanieje-w-calej-europie-przy-takim-tempie-ceny-wroca-do-poziomu-sprzed-roku-6847765336869728a.html czyli ceny już dano mogły spaść i dla gospodarstw jak i firm. Suwerenie przecieraj oczy i nie daj rozbić z siebie głupka!
Makariuszku, Mateusz Morawiecki wyklarował sytuację, wskazał winnych, obarczył odpowiedzialnością Putina i Tuska, bo kogóż by innego. Zauważyłeś chyba, że w tych trudnych czasach rząd nas nie zawodzi, rozdaje kasę na prawo i lewo, nawet najniższą krajową dźwignie w górę, taki dobry. Szkoda tylko, że stopa bezrobocia jakby wzrośnie, ale to bzdet, jakoś to zostanie zawoalowane.
O ile mi wiadomo to wygląda (wyglądało?) to mniej więcej tak; jak ktoś wydaje pieniądze na wiercenie dziury, z której poleci gaz, to wie, że jak ten gaz już poleci to będzie leciał ze 20 (powiedzmy) lat bez przerwy i nie będzie łatwo go zatrzymać. Starał się więc znaleźć klienta, który zawrze umowę na zakup tego gazu na te 20 lat. Królowały umowy na określoną ilość na wiele lat. Ponieważ "stało w nich", że odbiorca płaci za zakontraktowaną ilość gazu bez względu na to czy odbierze czy nie, odbiorcy "ratowali się" zawieraniem umów na nieco mniej niż potrzebują, tak "na styk", a w razie zwiększonych potrzeb niewielką zwykle resztę dokupował sobie "po cenie giełdowej", taka jaka była "dziś". I tak rynek gazu wyglądał. Ponieważ pojawiła się względna nadwyżka gazu (zmniejszenie zużycia, likwidacja przemysłu, wiatraki itp, a w perspektywie była wielka "ruska rura" pełna gazu), co spowodowało, że przeważnie gaz giełdowy był tańszy od tego z kontraktów wieloletnich, inteligentni inaczej euromędrcy postanowili ten system postawić na głowie czyli odejść od kontraktów wieloletnich na rzecz giełdy i wymuszać takie postępowanie na krajach członkowskich. Miało to zapewnić jeszcze tańszy gaz, no bo na giełdzie przeważnie tak było. Wyszło jak wyszło, ale oni się nie zrażają. Na dodatek z rynku zniknęło 150 miliardów metrów gazu ze wschodu, ale oni się cieszą, bo zachęci to nas do szybszej budowy wiatraków, paneli i pomp ciepła, a przecież to jest najważniejsze, a nie jakieś tam d ..... rele w rodzaju cen gazu czy węgla.
Napisałam w tekście, że na światowych giełdach gaz staniał. Jeśli tanieje hurt, to powinien też tanieć detal. U nas taryfy ustawione są na długie okresy, dlatego my, detaliści, dostajemy po głowie, a dostawca wykazuje zyski. I nie trzeba żadnych studiów, żeby stwierdzić, czyim kosztem się to odbywa. Ja nie mogę już słuchać radosnych nowin o tym, jakie zyski osiąga Orlen (PGNiG). My odbiorcy jesteśmy w głębokiej d...