Trzebinia
Dzieci w Psarach nie mogą korzystać ze szkolnego boiska poza lekcjami. Na wniosek sąsiada zakazał tego sąd
AKTUALIZACJA

Za korzystanie z niego poza wyznaczonymi godzinami grozi kara: 500 zł. Do tej pory trzebińscy podatnicy zapłacili już 57 tys. zł za złamanie tego zakazu! Ów sąsiad - muzyk Tomasz H., który przeprowadził się z Krakowa do Psar w 2010 roku, skrupulatnie odnotowuje każdy przypadek naruszenia zakazu.
Sprawa dopiero ostatnio wypłynęła na światło dziennie - gdy na ogrodzeniu boiska zawisł baner informujący o całej sytuacji. We wsi zawrzało. Powstałe w ub. wieku i oddane do użytku po modernizacji w poprzedniej dekadzie boisko ze sztuczną nawierzchnią, stoi teraz zamknięte na cztery spusty każdego popołudnia (po godz. 17:00) oraz w dni wolne, święta, ferie... Nie mogą z niego korzystać poza wyznaczonymi godzinami nie tylko uczniowie, ale także osoby trzecie. Złamanie zakazu za każdym razem skutkuje zapłatą 500 zł na rzecz Tomasza H. I Ewy Cz. przez gminę Trzebinia, która jest organem prowadzącym Szkołę Podstawową w Psarach.
- Skandal. W weekend nasze dzieci nie mogą przyjść pograć na boisko. Dlaczego gmina wcześniej nie poinformowała mieszkańców i rady sołeckiej o toczącej się sprawie i postanowieniu sądowym? - to jedno z pytań, które dziś padło podczas kolejnego spotkania mieszkańców Psar przy boisku szkolnym. Przybyło na nie blisko 40 osób.
Najważniejsze pytanie brzmiało - co dalej? Pojawił się pomysł, by mieszkańcy wsi zrzucili się na prawnika, który zajmie się tą sprawą i doprowadzi do zniesienia kuriozalnego zakazu.
Jutro Robert Matan - jeden z mieszkańców Psar, ma spotkać się z prawnikiem, który z ramienia mieszkańców wsi przyjrzałby się głębiej sprawie oraz pomógł ją skutecznie i szybciej rozwiązać. Mieszkańcy planują zrzucić się na koszty obsługi prawnej, a ponadto - rozmawiać na ten temat z władzami gminy. Nie wykluczają też zbierania podpisów w tej sprawie.
Więcej na ten temat w najbliższym 2. numerze „Przełomu".
Komentarze
65 komentarzy
Gość nazywa się Tomasz Hernik. Nie dziękujcie. Na FB znajdziecie ciekawego posta o tym panu :)
Krzysio- w punkt .Tylko my ciekawi mieszkańcy marne szanse mamy żeby zdobyć takie informacje. To o czym czytamy w artykule wszyscy już wszędzie zdążyli powiedzieć lub napisać.Od naszej lokalnej gazety oczekiwalibyśmy odpowiedzi na Twoje pytania, ale raczej wątpię..
Jestem w stanie sobie wyobrazić spór i pozew zbiorowy mieszkańców i Gminy przeciwko centusiowi. Mogą też składać rodzice pozwy indywidulne o utratę możliwości rozwoju fizycznego dzieci w szczególności tych co trenują. Wpływ na kondycje psychofizyczną latorośli czy centralnie na zdrowie psychiczne. Dokopać cwaniaczkowi żeby i jemu i jemu podobnym się ode chciało na przyszłość!
Obawiam się, że dla sądu rodzice i mieszkańcy Psar nie będą stroną w sprawie. Co najwyżej publicznością.
@ zgredzie no raczej nikt sobie nie wymyślił "centusia krakowskiego" co tez ten przypadek to jakże jaskrawe potwierdza, Nie toleruje cwaniactwa, arogancji. Nie potrafię zrozumieć podstawy tego gościa a już w szczególności osiągania korzyści majątkowej kosztem dzieci. Zatem życzę sukcesu rodzicom i mieszkańcom Psar wspierających wznowienie postępowania sądowego.
"Promil"; co Ty tak tych Krakusików nie lubisz? Pogoniła Cię jaka? Sharksi albo ci z Jude Gang Cię zlali; to po coś łaził w barwach? Pół mojej rodziny stamtąd było. Było, bo wymarło lub zwiało. Przede wszystkim; jeżeli w tym miejscu, w chwili kiedy ten pan kupował dom, było już boisko, nie ważne jakie; asfaltowe, betonowe, żużlowe, nie ważne w jakim stanie, ale było w tym miejscu i było szkolne, to pozew wraz z autorem powinien wylecieć z sądu przez okno po "pierwszym czytaniu". No ale przecież sędziowie to nie jest żadna "nadzwyczajna kasta", to nie są to przybysze z Marsa. Oni s ą z osiedla, z sąsiedniej wsi czy gminy. Są spośród nas. Są tacy jak my, a rośnie liczebnie i umacnia się społeczeństwo roszczeniowe, które ma do wszystkiego prawo, któremu się wszystko należy. Ciężko będzie żyć. Strach będzie z domu wychodzić, a nawet wyglądać przez okno.
Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce. Zobaczymy! Z cwaniactwem, centusiostwem trzeba walczyć.
Tylko właśnie Promil nie wiadomo kiedy i czy w ogóle coś się wyjaśni. Póki co jest ogólny zarys sytuacji i tyle, reszta pewnie zostanie zapomniana, media miały przez chwilę papkę, a sprawa zaraz ucichnie jak milion innych.
@ zgrdzie w jednym z pierwszych komentarzy napisałem że to cwaniak krakowski, centuś który przyjechał na prowincje i myśli że mu się uda. No nie uda się a ja się jeszcze okaże że mataczył i kombinował aby wyłudzić kase to jeszcze dostanie wyrok i powinien dostać. Mam nadzieje że szybko sie dowiemy co się stało w Psarach i dlaczego doszło do precedensowej sytuacji.
Niestety nadal jest bardzo mało informacji na temat jak doszło do wydania orzeczenia i zapłaty tych pieniędzy...
Też mi się wydawało, że z tym "wyrokiem", to coś nie tak. "Promil"; to co piszesz, akurat w tej sprawie nie ma żadnego znaczenia. Tu chodzi o coś zupełnie innego. To jest przykład umacniania się "społeczeństwa roszczeniowego". Społeczeństwa, w którym "wszystkim się wszystko należy, wszyscy mają prawo do wszystkiego", a państwo jest po aby te potrzeby zaspokajać. Za to żadnych obowiązków i ograniczeń nie powinien mieć nikt. Od pewnego czasu w tym kierunku prowadzą państwo wszystkie kolejne władze. Taki jest po prostu "trend". Obecna władza tym swoim masowym rozdawnictwem na prawo i lewo, komu popadnie, tylko ten proces przyspieszyła. Ciekawe czy ma świadomość, że w ten sposób "karmi bestię".
Mieszańcy Psar mogą przecież ukwiecić życie temu autokraty.
Zgredzie, wyroku zdaje się jeszcze nie było, sąd wydał "postanowienie zabezpieczające", czy coś w tym sensie, które trwa już jakiś czas, a cała sprawa sądowa toczy się od 2016 roku. Pan Muzyk skrupulatnie zbiera dowody na naruszenia postanowienia sądu. Te 57 tysięcy złotych to 114 udokumentowanych naruszeń z którymi wystąpił do sądu. Nie wiadomo czy te 114 naruszeń, to jedynie wejścia na obiekt, gra w piłkę czy co. Nie wiadomo też ile z tych naruszeń to jedynie spacer rodzica z dzieckiem, czy może staruszki z psem. Ogólnie kpina i sądowy absurd. Polecam, bardzo dużo informacji: https://www.facebook.com/groups/521694455102437 , w Przełomie papierowym też jest podobno obszerny artykuł.
Niestety zgrdzie w cebulandi mamy do czynienia z kontynentalnym system prawa, a więc prawo precedensowe co do zasady u nas nie występuje i nie obowiązuje,to nie ameryka,będą identyczne sprawy np.w Krakowie i Gdańsku,krakowski sąd wyda wyrok winny,gdański wyda wyrok niewinny i obydwa sądy mają racje buahahahhahaha
No jak się tak stanowi prawo to na efekty nie trzeba długo czekać: "Dla kadencji 2015–2019 charakterystyczne jest zjawisko wielokrotnego nowelizowania tej samej ustawy. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych była zmieniana 15 razy, Ustawa o podatku akcyzowym 10 razy, Kodeks karny 9, a Prawo o ustroju sądów powszechnych 6 razy. Zdecydowana większość tych nowelizacji pochodziła z przedłożenia rządowego." ttps://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Forum%20Idei/Komunikat_2019-1.pdf
Czyli, jeżeli dobrze zrozumiałem; boisko w tym miejscu było "od zawsze", sąsiad pojawił się znacznie później, gdy boisko już było, a w 2014 roku zrobiono tylko remont z wymianą nawierzchni? No to ciekawy wyrok. Bardzo ciekawy. Taki precedensowy. Drżyjcie zarządcy lotnisk i autostrad. Sprawiedliwość was dosięgnie.
Reasumując.... Prawo i sądy w cebulandii działają jak najbardziej wzorcowo,żadnych reform,tak samo ochrona zdrowia(ponoć tera to rok trzeba czekać na wizytę u specjalisty),następny wzorzec do naśladowania to urzędniki samorządowe(wzrost zatrudnienia u nich od komuny to marne 600 tys.+) dbają zajebiście o polepszenie waszego życia lokalnego co widać na świetle przedstawionego artykułu,no bo w końcu przecież wszyscy zainteresowani zarobili pieniądze(które wy zapłaciliście) a reszta jest zgodna z wyrokiem........BUAHAHAHAHHAHAAHA
Ciekawy artykuł wpis jest też tutaj: https://www.facebook.com/groups/521694455102437/permalink/1161546001117276/
Ktoś na FB pisał datę budowy tego boiska, ale nie pamiętam. Burmistrz Trzebini napisał, że grał na tym boisku 30 lat temu. https://www.facebook.com/groups/521694455102437/posts/1153678655237344/?comment_id=1154274981844378
Niech mnie ktoś z Psar oświeci jak to wygląda w terenie i materialnie. Sprawa stała się bowiem ogólnopolska, w telewizji, radiu, internecie o niej pełno. I otóż wczoraj czy przedwczoraj otwieram sobie lodówkę, a w tle słyszę ogólnopolskie ale niszowe radio internetowe i tam oczywiście o boisku w Psarach. Słuchacz (wyglądało że zorientowany i kto wie czy nie z Psar) dzwoni do redakcji i z tego co mówi, wynika, że najpierw ten pan kupił sobie dom i zamieszkał, a dopiero później wybudowano w tym miejscu boisko. To jaka była kolejność? Od kiedy w tym miejscu jest boisko?
Skandal! Szanowna Redakcjo, chciałbym poznać więcej szczegółów procesu sądowego: nazwisko sędziego, daty procesowe, uzasadnienie wyroku, czy powołano biegłych (np. ktoś chyba mierzył natężenie hałasu?). Urzędnicy gminni, decydujący po cichu o wypłacaniu naszych pieniędzy, natychmiast na bruk!
Buahahha Frajerzy macie przykład jak działa prawo i sądy w POPISowskiej cebulandi buahahahha...........
Przecież Psary mają chyba swoje radcę prawnego i to takiego ,który świadczy za duże pieniądze usługi dla Urzędu Miasta w Trzebini, czy się mylę?
Sąd sądem, wyrok (? jeżeli jest) wyrokiem, ale kto weryfikuje te naruszenia zakazu "a 500 zł sztuka" i wypłaca pieniądze? Ten pan pisze do urzędu wezwanie; "od 1 do 10 maja 15 naruszeń "razy" 500 zł/sztuka, należy się 7 500 zł" i gmina na tej podstawie wypłaca? Nie chce mi się wierzyć. Komornik siedzi pod szkołą i liczy? I nikt nie zwrócił uwagi, że tu się jakieś jaja dzieją? Gdzie była przez te 2 lata komisja rewizyjna rady i inne komisje? Dziwne to jakieś, chyba że tekst coś przekręca.
A może ktoś tam z cojones wyprostuje tego "muzyka"?
A może w tym szaleństwie jest metoda? UM Trzebinia od miesięcy nie może znaleźć pieniędzy na remont rozlatującej się kładki na Dulówce w rejonie kościoła/ul. Sportowej. Skarżymy ich o hałas, i za 50 tyś. robimy remont kładki. Panie Tomaszu, do dzieła! Zło dobrem zwyciężaj :-)
@hotin , i takie są sady po 7 latach pisowskich reform.
I takie oto są te ,,Wolne Sundy" w Polsce z nadzwyczajną KASTĄ .
dochodzą pytania czy wpłynęło odwołanie od orzeczenia sądu, skąd wzięło się 57 tysięcy złotych, czemu nie zastosowano się do orzeczenia sądu i kto za to wszystko odpowiada ??!!
Interes jednostki postawiono ponad interes społeczności wiejskiej. Teraz należałoby wykazać, że pozbawione możliwości korzystania z obiektu sportowego małolaty z czasem zapadną na choroby cywilizacyjne tj. otyłość, nerwice, stany lękowe, uzależnienie od komputera, nuda i bezczynność mogą wyzwalać agresję, stwarzają również możliwość pojawienia się demoralizacji, a tego raczej dla naszych pociech nie chcemy. Dodam, że dyskomfort akustyczny jednostki dziwnie mnie nie przekonuje, wytwarzane przez muzyka decybele wcale mu nie przeszkadzają, należałoby je nawet oklaskiwać. Niestety, oklasków nie będzie!
Ale dokładnie @ Krzysio coś tu jest nie tak. Z nakazu wynika że za każdy incydent 500zł to skąd się wzięło 57k? Czy sąd i urząd wiedział o wcześniejszych poczynaniach tego pana? Czy ktoś weryfikował jego intencje, poczytalność? Pytań jest wiele. Dobrze aby urząd zajął stanowisko i powiedział co zamierza!
A ja chciałbym się dowiedzieć kto i od kiedy wypłaca pieniądze temu panu. Czy radni z komisji finansów nic nie wiedzieli, burmistrz o kwotach nic nie wspominał? Czy w budżecie są pieniądze na opłaty kar? Czy może pan Mironowicz płaci z puli swojego wydziału? uporządkujmy to chronologicznie. Bo jeśli to już trwa jakiś dłuższy czas to dlaczego magistrat nie reagował, nie dał swojego radcy do obrony szkoły? Nie żebym go bronił ale skupiliście się na gościu a może trzeba na tym jak do tego doszło?
przemyk74 to proszę oświeć mnie łaskawco.
No właśnie, uderzyłem w stół i Antoninka się odezwała. Zauważasz problem, ale nie chcesz pomóc? Nie ładnie.
Uderz w stół, nożyce się odezwą! Ja nie jestem taka biegła w piśmie, nie opłakuję cudzych podwyżek, nic nie odbiera mi radości życia. Za tworzenie nowego prawa zabierz się sam.
A może ty przełomowa patusiu byś się podjęła tego zadania? Musisz "pogodzić się z wyrokami, które są absurdalne i wręcz nie do zaakceptowania". ale czy faktycznie musisz? Czy lament pozostawisz tylko w internecie czy coś zrobisz z tym problemem?
Śmiech to zdrowie patusiu szanowna, śmiej się codziennie, byle nie nad swoim losem, który to tutaj wiele razy opisywałaś, bo tu tylko płacz pozostaje.
Zasugeruję jeszcze, by przełomowy profesor prawa rozważył możliwość stworzenia prawa doskonałego, ku uciesze wszystkich dużych i małych Polaków.
Myślę, że najwyższy czas pogodzić się z wyrokami, które są absurdalne i wręcz nie do zaakceptowania. Żyjemy w takich czasach, że już nic nie powinno nas zaskakiwać i dziwić. Naiwnością jest oczekiwanie sprawiedliwości. Ta owszem istnieje, jednak nie dla wszystkich. Racja zawsze leży po stronie tego, kto uzbrojony jest w skuteczniejszy sztab prawników. Dobrze się stało, że zniesiono karę śmierci, tym samym nie zostanie stracony żaden niewinny, którego sprawiedliwe sądy skazały na śmierć. Sądownictwo to biznes, a biznes to pieniądze, im procesy dłużej trwają, tym szerszym strumieniem kasa płynie. Pozostaje tylko angażować prawników, odwoływać się, koszty ponosić. I tyle w temacie. Wręcz śmieszy mnie, jak przełomowy profesor prawa sprawiedliwość interpretuje, bajki o jakichś widełkach opowiada. Jeden wielki bzdet.
A może kumulacja: kupalnia pochłonie boisko w Psarach a to wszystko zaleje gó..o z rafinerii. Ot, cały nasz grajdoł