Powiat chrzanowski
Jak wyglądają obiady w szkołach?
Od 1 września tego roku szkoły podstawowe w całej Polsce mają obowiązek zapewnić dzieciom ciepły, obiadowy posiłek. Wcześniej mogły to robić, ale nie musiały. Catering i ajenci - tak wygląda coraz więcej stołówek w szkołach w powiecie chrzanowskim. Co serwują dzieciom do jedzenia?

Przykładowy jadłospis to zupa brokułowa, klopsiki w sosie pomidorowym lub potrawka z kurczaka. Do tego ryż biały i sałata zielona z sosem vinegret oraz kompot z owoców mieszanych.
Kontrole
O to, czy jedzenie jest przygotowane i serwowane w odpowiednich warunkach sanitarno-higienicznych, z odpowiednich produktów i w niebudzący wątpliwości sposób dba Sanepid.
Jak informuje Justyna Knapik, p.o. kierownika Sekcji Nadzoru Higieny Żywienia, Żywności Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chrzanowie, kontrole w szkołach i przedszkolach przeprowadzane są nie rzadziej niż raz na 12 miesięcy. Sanepid reaguje też na sygnały obywatelskie.
- W bieżącym roku szkolnym skontrolowano 7 placówek prowadzących żywienie w formie cateringu. Nie odnotowano nieprawidłowości dotyczących wydawanych dzieciom posiłków – zaznacza Justyna Knapik.
Zdaniem dietetyczki
- Czasem dzieci komunikują nam, że nie dojadają obiadów w szkole albo chcą tylko zupę lub tylko danie główne. Weźmy to pod uwagę, bo szkoda przepłacać i marnować jedzenia, które zostanie wyrzucone - radzi dietetyczka Dominika Kulczycka-Wójcik.
Zwraca uwagę, że głodne dziecko, niedojadające posiłków w szkole, częściej będzie sięgać po słodycze. Dlatego nieraz lepiej sprawdzi się zbilansowany posiłek w lunchboxie niż szkolny obiad, którego dziecko nie zje, pomimo że został przez nas opłacony.
Przygotowując posiłek dla dziecka warto zdawać sobie sprawę, że ziemniaki z punktu widzenia wartości odżywczych nie zaliczają się do warzyw.
- Jest to skrobia - zamiennik dla ryżu, makaronu, kaszy, mąki czy pieczywa. Mówiąc o warzywach, zawsze myślimy o tych dostarczających witaminy C, betakarotenu i soli mineralnych - najczęściej są to warzywa zielone, czerwono-pomarańczowo-żółte czy bordowo-fioletowe - podkreśla dietetyczka.
***
O tym, na co rodzice powinni zwrócić uwagę, jeśli ich dziecko je obiady w szkole oraz o cenach takich posiłków piszemy w bieżącym wydaniu Tygodnika "Przełom". Zebraliśmy też informacje z poszczególnych gmin, w których szkołach i przedszkolach działają kuchnie, a w których jest catering oraz ile dzieci ma finansowane obiady z OPS. Bieżący numer gazety kupicie TUTAJ.
Komentarze
7 komentarzy
I otóż to. @jaro 1 wyjaśnił sytuację. Pracować uczciwie, zarabiać pieniądze i karmić dzieci jak sobie je zrobiliście, a nie latać po zasiłki z OPSu a dzieci posyłać na darmowe posiłki do szkoły i później narzekać jak zwykłe patusy, że zawartość talerza nie wygląda zachęcająco. Co za ludzie... Patologia.
I otóż to. Pracować uczciwie, zarabiać pieniądze i karmić dzieci a nie latać po zasiłki z OPSu, dzieci posyłać na d
jak wam się nie podoba zawartość tego talerza, to prześlijcie do przełomu zdjęcia waszych codziennych posiłków i ich wycenę! później w skali m-ca!! dzieci nie są państwowe, powiatowe, gminne - dzieci są WASZE!! to je nakarmcie!!!
dzieci mają żreć w domu! a jak rodziców nie stać na posiłek dla dziecka - to coś nie tak, powinna zadziałać opieka społeczna..! w warszawie uczniowie wszystkich szkół powinni być karmieni w stołówce sejmowej!!!!
Obraz szkolnej stołówki wart tysiąca słów - mam nadzieję że nie w każdej szkole to nędza i rozpacz, naprawdę chcielibyście jeść w tak wyglądającej sali? Wiem że to nie restauracja, czy lokal kategorii premium ale nie dziwmy się że dzieci nie chcą jeść w takim otoczeniu i tego jak to na talerzu wygląda.
Dajcie zdjęcia posiłku z każdej szkoły bo to zdjęcie to nie wiem czy jakieś przypadkowe ale nie wygląda zbyt dobrze. Ciekawe czym karmią nasze dzieci.
Zawartość talerza na fot. nie wygląda zachęcająco.