Chrzanów
Koniec poprawek na alei Henryka w Chrzanowie. Efekt piorunujący!
Radny Paweł Szczypta już jakiś czas temu zwracał uwagę na stan odcinka między skrzyżowaniem z Piłsudskiego i Grunwaldzką. Klub Radnych Wspólny Chrzanów (Andrzej Filipczak, Dorota Kośmider, Ryszard Kosowski) pod koniec września złożył następującą interpelację do burmistrza Roberta Maciaszka:
„Pytamy co zrobiono przez 4 lata w sprawie rewitalizacji Alei Henryka. Jest to najbardziej znana i ważna ulica w mieście, która powinna być reprezentacyjna, a na dziś swoim wyglądem i stanem technicznym infrastruktury drogowej, chodnikowej oraz wystrojem przeraża mieszkańców, a przyjezdnych zdumiewa. Stan jezdni stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców prawie na całym odcinku od ul. Mickiewicza do ul. Siennej, a najbardziej na dojeździe do Urzędu Miejskiego. Podobnie jest na chodnikach. Nie znamy zamiarów Pana Burmistrza co do rewitalizacji Alei Henryka, a z dokumentów planistycznych (WPF) nie wynika, aby w najbliższych latach sytuacja miała ulec zmianie, więc prosimy o konkretną odpowiedź, jakie środki będą przeznaczone na zadanie rewitalizacja Alei Henryka w 2023 roku, aby wykonać konkretne prace, które poprawiłyby bezpieczeństwo kierowców i pieszych".
Radni klubu Współny Chrzanów złożyli wniosek do budżetu gminy na 2023 r., aby zabezpieczyć 1,4 mln zł na wykonanie m.in. nowej nawierzchni na alei Henryka na odcinku od skrzyżowania z Sienną do połączenia z Mickiewicza.
W ramach ostatnich remontów cząstkowych zostało wykonanych parę nowych łat asfaltowych oraz zrobiono nową nawierzchnię pod sześcioma przejściami dla pieszych (przy skrzyżowaniu z Focha, Piłsudskiego i Grunwaldzką).
Komentarze
6 komentarzy
zawsze można jezdnię zaorać i chrzanu nasadzić lepszy efekt niż Ja To Chrzanów!
Przede wszystkim usunąć z Alei banki. Banki psują rynek nieruchomości bo potrafią płacić krocie za wynajem. Właściciele nieruchomości wiedząc o tym, podnoszą ceny wynajmu przez co mali przedsiębiorcy nie wyrabiają. Banki to rak toczący zdrową tkankę organizmu.
Akurat w tej kwestii radny Kosowski powinien zachować milczenie. Niech opowie jak to był zdziwiony kilka lat temu jak przedsiębiorcy uciekali z Alei do CH Max. Zdziwiony, że przecież odnowił rynek i dlaczego nikt na Aleję nie chce przyjść. I jeszcze twierdził, że przecież niewidzialna ręka rynku to wszystko załatwi i on nic więcej nie musi robić poza chodnikami i ulicami. No i mamy co mamy. Rozwalić coś jest łatwo i szybko, ale żeby naprawić to trzeba więcej na to czasu. Czy przypadkiem to nie za długich kadencji Kosowskiego wszystko od Dobczyckiej w górę poszło w rozsypkę i tak stoją te kamienice na przeciwko dawnego OPSu w rozsypce?
Taniej będzie wybudować nowy budynek np. przy ulicy Trzebińskiej. Na Alei i tak się nic nie dzieje. Utopione pieniądze jak za ścieżkę rowerową do Libiąża.
Z aleją będzie jak z wiaduktami, miało być fajnie, szybko, a robią z 3 lata
KIEDY W KOŃCU MIASTO SIĘ WEŹMIE ZA REWITALIZACJE TEJ ALEI HENRYKA BARDZO ZANIEDBANEJ, KIEDYŚ PIĘKNEJ REPREZENTCYJNEJ ULICY MIASTA KTÓRA TO POWINNO BYĆ CHLUBĄ MIASTA CHRZANOWA . MOZE NAJWYŻSZY CZAS ZACZĄĆ JĄ PRZYGOTOWYWAĆ!!!??? JEŹELI NIE CAŁEJ NARAZ TO CHCIAŻ ETAPAMI ROZŁOŻYĆ NA 2 ,3 CZY 5 LAT.