Chrzanów
Smród i brud po wywozie bioodpadów (ZDJĘCIA)
Osiedle Wrzosowe na Kościelcu.
- Aromatu wrzosów tu nie daje się tu wyczuć, raczej fetor. Sytuacja powtarza się notorycznie, a przy takiej pogodzie jak obecnie smród potęguje się szczególnie - mówi radny Tomasz Brożek z Kościelca.
Dodaje, że na tych osiedlowych ulicach bawią się dzieci, rysując kredą czy grając w piłkę.
Mieszkańcy osiedla narzekają, że problem się powtarza. Niektórzy próbują czyścić ulice po przejeździe śmieciarki we własnym zakresie - myjkami ciśnieniowymi.
- Ale czy to tak powinno wyglądać - pyta retorycznie Tomasz Brożek, który interweniował w związku gospodarki komunalnej i urzędzie miejskim.
Jak dowiedzieliśmy się w Związku Międzygminnym Gospodarka Komunalna, firma odbierająca odpady, na mocy obowiązującej umowy, jest zobowiązana do natychmiastowego uprzątnięcia odpadów oraz skutków ich wysypania (plam, zabrudzeń).
Dziś do godzin południowych plamy z poniedziałku nie zostały usunięte.
Komentarze
12 komentarzy
passatwv -nie bądź taka/i skromna/y, bo i ja nie mam aż tak wysokiego mniemania o sobie...
No właśnie... Temat spalarni w Polsce wymaga najpierw stworzenia restrykcyjnego prawa składowania odpadów i odpowiedzialności za nie. Jak na zachodzie, gdzie spalarnie są w centrach miast a śmieci szczelnie zamknięte w silosach. U nas składowiska bez odpowiednich regulacji będą pod chmurką, smrodzić wszystkim w okół i dodatkowo co chwilkę płonąć :)
I wy chcecie w Chrzanowie budować spalarnię śmieci jak ich wywożenie i składowanie w Balinie was przerasta?! KPINA I ŻENADA!
jaro1: do Twojego rozumu to mi daleko.
Z bio chyba zawsze będzie ten problem, największy pewnie po wrzuceniu skoszonej trawy. Otwory na dnie kubła mogą częściowo rozwiązać problem, ale czy do końca? Worki jak pisze @adaam62 załatwią sprawę tylko w przypadku inteligentnych ludzi, reszta dowali taki ciężar, np skoszonej trawy, że worki będą pękać. Musiałaby być małe, ale znowu będą głosy, że nic się w nich nie mieści, bo są małe. Błędne koło. W przypadku malutkich działeczek miejskich faktycznie nie ma gdzie robić kompostowników, bo autem wjedzie i już nie ma gdzie rozpalić grilla a gdzie tam kompostownik. Jednak nie zwalnia to ludzi z myślenia aby pomóc rozwiązać problem, zamiast fotki i skargi słać.
passatywv- a gdzie masz napisane że chleb w sklepie ma być świeży? Trzeba mieć rozum i z niego korzystać. Jak chcesz zmienić żarówkę to podskakujesz czy bierzesz drabinkę?
jaro1: wskaz gdzie jest w umowie ze ja musze oprozniac jakis odciek. Ja mam w umowie ze mam zaplacic i sie z tego wywiazuje, gdy firma sie nie wywiaze ze swojej umowy w cywilizowanym kraju zniszczono by ja karami. U nas maja sie dobrze.