Chrzanów
Rozpocznie się ratowanie cmentarza wojennego w Chrzanowie
W tym roku wojewoda małopolski przeznaczył 100 tys. zł, które ma pójść na wykonanie projektu rekonstrukcji tego obiektu w oparciu o archiwalne dokumenty oraz uzyskanie pozwoleń i uzgodnień. Zadanie to będzie realizować gmina.
Ostatnia, najnowsza informacja jest taka, że również Ministerstwo Kultury przekaże 180 tys. zł na opisywany cmentarz. Gmina starała się o 300 tys. zł.
Z cmentarza wojennego za kirkutem zachowały się fragmenty kamiennej piramidy i zarysy kwater. Zostało tutaj pochowanych 171 żołnierzy, służących w armii austro-węgierskiej, zmarłych w latach 1914-1915 na skutek ran, a także często w wyniku zachorowań na dur brzuszny czy cholerę.
Komentarze
11 komentarzy
Miłośnicy spożywania trunków w plenerze wam się odwdzięczą. Sądząc po ilości pustych opakowań po alkoholu w tym rejonie będą mieli teraz jak w raju. Bary pozamykane - Kierków zaprasza.
''Ludzie na covid umierają a oni się wykopkami zajmują''. Tak bo do tej pory żaden ''rząd'' nie myślał o godnym upamiętnieniu bohaterów, którzy zginęli w obronie kraju. Po odzyskaniu od mafii gdańskiej przez skarb państwa Westerplatte, okazało się, że tam wśród gruzów leżą do tego czasu ciała poległych żołnierzy. Władze Gdańska od 1945 r. postawiły tylko obelisk a nie potrafiły się tym terenem dokładnie zająć a tam powinno być plenerowe muzeum, które teraz powstaje; https://wiadomosci.dziennik.pl/historia/aktualnosci/artykuly/608502,westerplatte-szczatki-polski-zolnierz.html.
Na jednym z for tworzymy opis tych cmentarzy wraz ze zdjęciami. Osobiście zwiedziłem i sfotografowałem już też trochę i wrzuciłem w internet z opisem. Każdy cmentarz jest inny, piękny i smutny, ciekawy, ale przerażający, szczególnie, gdy się patrzy na tabliczki, młodzi ludzie, którzy zginęli w jeden, dwa, trzy dni jeden po drugim. Każdy dotąd zwiedzony powodował we mnie głęboką zadumę i przygnębienie. Zazwyczaj panuje na nich głucha cisza.
Nie tak do końca Jasia. Ludzie na tych cmentarzach ginęli z różnych powodów, w różnych walkach, np na jednym jest pochowanych ok 130 żołnierzy, którzy polegli w walce na bagnety, na innych zmarli z powodu chorób. Wstydem jest sam fakt wojny i ogrom ofiar. Po ofensywie w 1915r na Rosjan i odbiciu oddanej wcześniej w większości Galicji zrobiono akcję propagandową aby stworzyć pomnik poległym, tym pomnikiem są te cmentarze, niestety funduszy wystarczyło tylko na te 400, to one są opisane przez Jerzego Drogomira i to nimi zajęła się C.K. Komendantura Wojskowa w Krakowie. Reszta cmentarzy została zapomniana, te w Bieszczadach, na Ukrainie, Słowacji, czy Chrzanowie... Cmentarzy z pierwszej wojny jest drugie tyle albo i więcej, wiele nie zostało nawet odnalezionych.
Nie wiem kim jesteś KTOŚ ale wspieram akcję w 200% .Nie ważne kto tam leży - nikt nie chciałby szczekając za życia aby mu ktoś po grobie biegał.
Cmentarz wojenny nr 445 na którym są pochowani także Polacy, i napewno nie jest miejsce jak do tej pory gdzie ludzie spacerują sobie z pieskami dla których jest to wychodek, a są też amatorzy konsumujący alkohole bo co jakiś czas w trakcie społecznego sprzątania tej mogiły jest masa puszek i butelek. Tym którzy tutaj piszą że są ważniejsze wydatki proponuję zajrzeć za mur i płot sąsiedniego cmentarza żydowskiego, tam nikt nie zwracał uwagi ile to kosztuje, jak widać od zawsze podział na lepszych i gorszych. https://pl.wikipedia.org/wiki/Cmentarz_wojenny_nr_445_%E2%80%93_Chrzan%C3%B3w
Żołnierze zmarli nie na wskutek ran a chorób zakaźnych. To jeden z nielicznych cmentarzy wojennych z I wojny światowej. Do numerów 400 bardzo dużo informacji powyżej 400 informacje znikome. Jak stwierdzili pasjonaci cmentarzy wojennych z I wojny światowej w Galicji jest to cmentarz tzw. wstydliwy właśnie z powodu chorób wojennych a nie z odniesionych ran wojennych.