Libiąż
Nie będzie wycinki na siłę
Poniedziałkowe spotkanie w sprawie planowanej wycinki ponad trzech hektarów lasu przy ulicach Leśnej i Jaworowej w Libiążu zakończyło się kompromisem.
W spotkaniu uczestniczyło ponad sto osób. Burmistrz Jacek Latko poinformował, że wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach z propozycją zagospodarowania terenu nie na cele leśne, ale rekreacyjne. Zasugerował też, by nadleśnictwo do czasu ostatecznych ustaleń wstrzymało się z wycinką.
- Wierzę, że podczas tych całych procedur nikt nie będzie chciał, by las nagle zniknął - powiedział burmistrz.
- Jesteśmy w stanie odłożyć w czasie planowane cięcia. Udzielę pozytywnych opinii działaniom pana burmistrza. W trosce o bezpieczeństwo musimy jednak przeprowadzić cięcia sanitarne, usuwając sztuki zamierające. Mówię to, byście państwo się nie zdziwili widząc ludzi z piłami - zastrzegł nadleśniczy Andrzej Berkowski.
Mieszkańcy przystali na takie rozwiązanie. Obiecali, że pomogą leśnikom i posprzątają las, w którym jest wiele śmieci i butelek. Więcej o spotkaniu napiszemy w środowym wydaniu "Przełomu".
Komentarze
8 komentarzy
winnicki Jak to mówią, jakie pytanie taka odpowiedź,a propos to,że rządzi teraz według twojej teorii gej z kotem to niestety także wina POmrocznych,taki śmiech historii jakby nie było Nie pozdrawiam......
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
@logik/logiczka/popapa - przypomnij nam proszę, co z polskimi państwowymi lasami i puszczami wyprawiało niecnej pamięci Szyszko z poparciem milionera Rydzyka. Teraz stary gej kombinuje z futrzakami - jak tu się podlizać środowisku obrońców zwierząt. Mógłby temat załatwić jednym skinieniem palca, a jego przydupaski przegłosowałyby ustawę w ciągu nocy. Ale nie ... Jaruś (podobno wrażliwy na cierpienie zwierzątek) będzie temat gniótł i przeciągał jak najdłużej, a ich cierpienie rozgrywał politycznie. Współczuję jego kotkowi.
Libiążanie zrobili z wioski miasto , a w mieście muszą być betony , więc po co ten protest ?
Macie szczęście,że to las państwowy,może coś ugracie i go zostawią,jakby był prywatny to było by tylko bzzzz i po lesie.....
Cięcia sanitarne... czyli wszystko co niepełnosprawne: z wyroślami, krzywe, z dziuplami, podwójne i potrójne, mniejsze, pochyłe itd. itp. Czyli to co w lasach najpiękniejsze, zostaną tylko młode, proste drzewa bez żadnej skazy. Zostawią 30% drzew wzdłuż drogi, a je powali najbliższa wichura. Efekt końcowy będzie ten sam. Nie wpuszczać tam żadnych ludzi z piłami!