Chrzanów
Możemy już oglądać unikatowe zdjęcia sprzed stu lat
Na otwartej w poniedziałek wystawie w Domu Urbańczyka w Chrzanowie miłośnicy historii w stulecie niepodległości mogą zobaczyć zdjęcia i inne eksponaty z pierwszej wojny światowej, pochodzące także z lokalnych archiwów.
Wystawa zorganizowana przez muzealników z okazji stulecia odzyskania niepodległości nosi tytuł "Burza, o którą modliły się pokolenia polskie". Poświęcona jest pierwszej wojnie światowej, podczas której zaborcy stanęli naprzeciwko sobie, co było bardzo ważnym czynnikiem w walce Polaków o odzyskanie wolnej ojczyzny.
Zgromadzone eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Muzeum w Chrzanowie oraz prywatnych kolekcjonerów. Bardzo dobrze ilustrują realia życia w przeddzień 11 listopada 1918 roku. Między innymi prezentowane są zdjęcia z archiwum parafii św. Mikołaja w Chrzanowie, pokazujące walkę na froncie, warunki panujące w szpitalach polowych oraz zniszczenia wywołane działaniami wojennymi.
Kuratorami wystawy są pracownice chrzanowskiego muzeum Marta Gawor i Luiza Trybuś. Ekspozycję można zwiedzać do 28 listopada.
Komentarze
17 komentarzy
ulom, no pewnie, jakby był obowiązek cytowania całości to nie mógłbyś wyrwać fragmentu i już by Ci nie było WOLNO WSZYSTKIEGO.
Nie ma obowiązku cytowania całości, jeśli sens pozostaje. WOLNO MI WSZYSTKO. Reszta zdania była o skutkach, ale nadal niczego nie zabrania.
ulom, twoje przekonania, twoja sprawa jak dla mnie nie musisz ich popierać autorytetem prawa. Jak już porwałeś się na cytowanie to przytocz chociaż pełny wers :Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. Nie tylko konserwatyści, ale też "nowocześni" powinni się nad tym zastanowić.
a władzy można jeszcze więcej - to już nie żaden święty, tylko zwykła wiejska mądrość
Konserwatyztom przypominam slowa św Pawła, ojca chrześcijanstwa - WSZYSTKO MI WOLNO.
świetny żart, co nie? Wykładnia prawna. Prawo jest proste - jabłko spada z drzewa w dół, nigdy do góry. To prawo np sformułował Newton, który dostał jabłkiem w łeb. Chlop był bystry i rozkminił, dlaczego jabłka spadaja na dół, a nie do góry (no dobra nie do końca rozkminił). I to sa prawa - tak jest jak one stanaowią. To co Wy nazywacie prawem, jest zwykłą fantazją. Np prawo mówi - nie można przechodzic na czerwonym swietle. No ale ja przechodzę, więc można. Prawo mówi, ze nie wolno palić konopii, no ale ja pale. Tak więc to Wasze prawo jest zwykłą bzdurą, nie działa, nie obowiazuje. Wykładnie tego prawa rownie do niczego nie są potrzebne. Fajnie, że sobie tak możemy żartować, co komu wolno.
Nie tylko o góralach. Ty np. żartujesz o wykładniach prawnych.
no z Tobą to sobie można pożartować o góralach co najwyżej. Napisz tutaj wykładnie prawną tych swoich opinii, albo żartujemy dalej. Ja bym Ziobrę poprosił o pomoc.
ulom, widzę, że znów odzywa się u Ciebie tęsknota za Ojczyzną. Jak było z tym referendum i jego uznaniem za ważne to jeszcze starzy górale dobrze pamiętają.
Hisotoryku Mały, z tąmałością wiedzy na temat prawa masz szansę zasiąść w Trybunale Konstytucyjnym, wypełniasz dzisiejsze standardy. Referendum było wiążące.
I nikt nie mówi o tym, że głównymi odbiorcami wystawy stali się ludzie w wieku szkolnym, wiedzeni do muzeum przez pedagogów, średnio zainteresowani tematem, bardziej przepadkiem lekcji. Wiele z ekspozycji nie wyniosą, frekwencja będzie jednak oczekiwana, to się liczy.
Przy okazji tej całej narodowej podniety związanej z obchodami, nie spotkałem się nigdzie z wyrażeniem 100-lecie niepodległości. Wszędzie bębnią o ROCZNICY stulecia.
Jak można mówić o 100-leciu niepodległości, skoro wybory w 1947r zostały sfałszowane. To jest pełna podległość NKWD. Na mocy tamtego fałszerstwa stworzono konstytucję 22 lipca 1952r, której ciągłość została zachowana do dziś w konstytucji Kwaśniewskiego poprzez art. 242. Sama antyobywatelska i antypolska konstytucja Kwaśniewskiego w 1997r została wprowadzona wbrew woli Narodu, ponieważ w referendum wzięło udział mniej niż 50% + 1 osoba. Obecna władza nie ma więc akceptacji większości narodu, wobec czego nie można mówić o niepodległości, a na pewno nie o jej 100-leciu. Obecnie z punktu widzenia konstytucyjnego żyjemy w PRL BIS, co jest oczywistym powodem tego, że Polska o innym ustroju konstytucyjnym - mam na myśli II RP - jest jedyną jednostką prawną, która może otrzymać reparacje za zniszczenia wojenne. Ogłupianie ludzi trwa w najlepsze.
Dlatego też lubię Jendrku rozkładać te patriotyczne brednie na czynniki, wtedy widać, jakie bzdury przedstawia ta polityka historyczna
Poprawiłem podpis. Aczkolwiek ten pierwotny był taki, jaki widnieje pod fotką w muzeum. Dziękuję za zwrócenie uwagi
Nie wiem, czy zaborcy stali naprzeciwko siebie, ale na pewno na przeciwko siebie stali Polacy i inni ludzie zabijający się, bo wcielono ich przymusowo do wojska. Polacy zabijali Polaków, Czesi Czechów itd. Wojna jest okropna. Zaborcy raczej siedzieli przy stole i przy ruskiej wódce oraz austrackim winie ukladali się, co dla kogo przypadnie. Rozstawiając żołnierzyki na planszy. Tak samo jak teraz rozkładają - szachy dla bogatych.
Jendrek z niejednego pieca chleb jadł i niejedno działo przestrzelał. Szacun:)))