Chrzanów
W Chrzanowie pamiętają o ofiarach katastrofy smoleńskiej
W 7. rocznicę rozbicia się polskiego samolotu rządowego w Smoleńsku, kilka minut po wpół do dziewiątej, delegacja samorządowców i pracowników muzeum złożyła kwiaty przy tablicach upamiętniających tych, którzy zginęli.
Uroczystość była skromna. Uczestniczyło w niej niewiele osób. Między innymi burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski, starosta Janusz Szczęśniak i jego zastępca Krzysztof Kasperek, przewodniczący rady miejskiej Krzysztof Zubik, dyrektor muzeum Zbigniew Mazur.
- Od samego początku czcimy pamięć ofiar katastrofy i nadal będziemy to robić - powiedział Ryszard Kosowski.
Uczestnicy spotkania byli oburzeni zniszczeniem rosnących przy tablicach dębów. Ktoś w piątek obciął je piłą. Zapowiedzieli nasadzenia nowych drzewek. Burmistrz zadeklarował objęcie tego terenu monitoringiem.
- Jestem zaskoczony, że po tylu latach w kimś jest tyle nienawiści. Nie wiem, czemu ma to służyć - tak zdarzenie skomentował starosta Szczęśniak.
Komentarze
9 komentarzy
Już miałem napisać coś o wsiowych "eleganckich" bucikach typu krasnal, za długich szerokich gaciach i obwisłych marynarkach naszych przedstawicieli, ale odpuściłem. Widocznie taki mundurek oficjalnie obowiązuje i nawet ich żony nie mają na to wpływu.Taka powiatowa vipowska moda. Panowie mieli okazję złożyć kwiaty, udać wzruszenie domniemanym zamachem smoleńskim oraz losem młodych dębów. Te ostatnie pewnie poległy mocą dura lex sed piła lex.
Chłopaki ze ,,starej" czerwonej gwardii mają się jak zawsze dobrze...
Przyszli z kwiatami – źle, nikogo nie byłoby z kwiatami – jeszcze gorzej. Chcą założyć kamerę – źle, nie założą i jakiś sfrustrowany debil będzie piłował drzewa i wywracał pomnik – jeszcze gorzej. Zaczynam się powoli czuć jak przy czytaniu komentarzy na onecie. Wyłażą już z nor jakieś „simoncit120120” i inne takie i zieją nienawiścią do całego świata. Chyba czują się lepsi, jak wyleją dziennie kilka wiader pomyj na innych. - - - A ja właśnie uważam, że takie zachowanie władz gminy i powiatu jest jak najbardziej właściwe. Powiem więcej, oczekuję takiego zachowania, od naszych władz, oczekuję pamięci i szacunku do ważnych wydarzeń. Bardzo pozytywny jest fakt, że wszyscy panowie przyszli razem, że się wzajemnie szanują i nie wyzywają się od „sekt smoleńskich”, że wiedzą co jest ważne i umieją to uszanować.
Panie Kosowski, monitoring proszę montować na skrzyżowaniach i w miejscach niebezpiecznych, tzn. takich, w których można dostać w beret.
"Ofiary katyńskie stanowią więc już tylko tło dla ofiar smoleńskich w wizji odpustowego mesjanizmu zobrazowanej w ostatniej scenie wiekopomnego działa "Smoleńsk" - jako duchy wychodzą z lasy, by spotkać się z duchami "poległych" w Smoleńsku. Ale sprowadzenie 20 tysięcy zamordowanych członków polskiej elity do roli rekwizytu w smoleńskiej inscenizacji, to tylko część smoleńskiego kłamstwa. W sumie nie aż tak szokującego - żołnierze AK musieli przecież ustąpić żołnierzom wyklętym, a bohaterowie Sierpnia '80 statystom tamtego przełomu" - pisze Tomasz Lis.
Szkoda że nawet w dniu 7 rocznicy tragedii narodowej nie potraficie uszanować tych osób.
Dobrze, że lisełki, schetynki, kodowcy, bronki, wałęski i inne takie nowotworki nie rozsiewają zarazy nienawiści. Od nich to czysty piss and lov się wylewa ;) No, ale widocznie ludzie tęskniący za opozycją lubią być soczyście zraszani żółtym deszczem swoich idoli.
"Jestem zaskoczony, że po tylu latach w kimś jest tyle nienawiści".Jest taki kurdupel - półbliźniak który rozsiewa tą zarazę.
Hipokryzję czas zacząć: były naczelnik libiąża w najczarniejszych latach PRL, później poseł PZPR, a teraz burmistrz składający kwiaty z sektą smoleńską. W IPN nazywają to schizofrenia chrzanowska. Ciekawe czy zrobią eksperyment z parówką i puszką?